Data: 2012-02-25 15:07:01
Temat: Re: Czas trójwymiarowy.
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nemezis napisał(a):
> Nemezis napisał(a):
> > Hanka napisał(a):
> > > On 24 Lut, 19:21, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > >
> > > > Acha, to ty reklamujesz książki, których nie czytasz a następnie
> > > > udzielasz debilnych odpowiedzi.
> > >
> > > Ale to prawda jest.
> > > Nie uznaje obowiazujacego "podzialu czasu".
> > > Ktory wymyslili ludzie.
> > > Stworzylam sobie swoj wlasny podzial.
> > > Jestem POZA czasem :)
> > >
> > > > Ale ułatwie...Choroba zwolni i
> > > > jednocześnie nie zwolni.....
> > >
> > > Albo zniknie.
> >
> > Swój podział czasu to sobie możesz wsadzić, bo oprócz czasu
> > subiektywnego, w swojej miejscowości masz czas gromady-
> > intersubiektywny, któremu podlegasz nawet jak nie będziesz chciała i
> > na dodatek jeszcze mamy zegarki, czyli czas obiektywny-przestrzenny i
> > ta gromada raczej tylko ten czas widzi, a poza tym nie widzę
> > odpowiedzi na temat chorego.
>
>
> Mała podpowiedź.....
>
>
> Czas jest jednym z głównych bohaterów utworów Schulza. "Sanatorium Pod
> Klepsydrą" jest znakomitym przykładem. Czas jest tu pojmowany jako
> nierozerwalny związek ze światem, jednak jego absolutyzm został
> ograniczony. Tu czas dostosowuje się do własnej woli, walczącej z
> przemijaniem.
> Sama nazwa jest już znakomitym drogowskazem. Jest ona dwuznaczna:
> klepsydra - to ogłoszenie o śmierci, nekrolog, ale także czasomierz.
> Sens takiego zabiegu jest jasny: czas zostaje w sanatorium
> zaprzęgnięty przekornie do przeciwdziałania śmierci.
> W jednym z przebywających w sanatorium jest zmarły ojciec, któremu w
> warunkach sanatoryjnych dane jest znów życie za pomocą cofniętego
> czasu. Naczelny lekarz sanatorium, dr Gotard wyjaśnia:
> "Cofnęliśmy czas. Spóźniamy się tu z czasem o pewien interwał, którego
> wielkości niepodobna określić. Rzecz sprowadza się do prostego
> relatywizmu. Tu po prostu jeszcze śmierć ojca nie doszła do skutku, ta
> śmierć, która go w pańskiej ojczyźnie już dosięgła. [...]
> Reaktywujemy tu przeszły czas z jego wszystkimi możliwościami, a zatem
> i z możliwością wyzdrowienia".
Dobra, jak już wszyscy wszystko przeczytali i nie znają odpowiedzi to
odpowiadam....
Choroba zwolni i niezwolni. Jeśli osobę chorą zawieziemy na prowincję
i będziemy na zewnątrz tej prowincji, wrócimy do miasta...to choroba
zwolni.
Jeśli zostaniemy i przystosujemy się do czasu intersubiektywnego
gromady z prowincji ,choroba nie będzie zwolniona.
|