Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czego szukam...
Date: Mon, 28 Apr 2008 00:32:03 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <fv2ut8$96a$1@inews.gazeta.pl>
References: <5...@4...net>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1209335528 9418 212.76.37.190 (27 Apr 2008 22:32:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Apr 2008 22:32:08 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:400634
Ukryj nagłówki
Ikselka wrote:
> ...ludzi mądrych, chwytajacych w lot, czujących, inteligentnych,
> optymistycznie patrzących na życie, kochających siebie.
> KOCHAJĄCYCH SIEBIE.
> I nie uważających tego za zło. Za wywyższanie się. Przyjmujących
> umiłowanie siebie jako podstawowe, naturalne i istotne dla szczęścia
> własnego i innych w następstwie. Nie pragnących zrównać z poziomem
> gnoju ludzi widzących swoje zalety umysłu, ciała, zadowolonych ze
> swego postępowania i życia. Nie powodowanych zazdrością i chęcią
> stłamszenia samouwielbionych tylko za to, że sa wolni od ustawicznego
> poczucia klęski i niższości względem innych.
> Bo jakże kochać bliźniego, kiedy nie kochasz siebie samego?
> Żeby siebie samego kochać i szanować, nie można wygodnicko przyzwalać
> sobie na wszystko jak bezrozumnej istocie, robić tylko tego, co
> wygodne, tj. nie można tłumaczyć małości swego charakteru i swej
> maleńkiej moralności hodowanej na własny użytek swą słabą konstrukcją
> od urodzenia, nieprzystosowaniem bez własnej winy, życiową krzywdą,
> brakiem daru od Boga. Trzeba od siebie wymagać. A potem(!!!) przejść
> do takiego samego traktowania innych.
> Dlatego musiałam dziś rzygać. I rzygam nadal.
> Bo są ludzie, którzy np. podobnie jak mój brat, w obliczu cierpienia
> najbliższych cierpią wygodnie - z oddali. Cierpią wygodnie -
> uwalniając się od niewygody patrzenia na ból. Cierpią wygodnie -
> każąc bezskutecznie czekać najbliższej osobie na swe pojawienie się.
> Cierpią wygodnie - opuszczając ją w ostatnich chwilach jej życia.
> Mam torsje. Cały czas, to sie chyba nie skończy.
A ja szukam ludzi odpowiedzialnych i przyzwoitych, żeby się od nich czegoś
nauczyć.
--
pozdrawiam
michał
|