Data: 2008-04-30 13:20:41
Temat: Re: Czego szukam...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 30 Apr 2008 15:02:48 +0200, michal napisał(a):
> Ikselka wrote:
>>>>>> Ale, Michale, moje lusterka mają z góry narzucone, co chcę w nich
>>>>>> widziec :-DDDD
>
>>>>> To widać, czytać i wyczuwać. Dlatego to nie jest, niestety, żadna
>>>>> bajka. :)))
>
>>>> Czyżbyś mnie nie zrozumiał?
>>>> :-)
>
>>> Bóg raczy wiedzieć. Wszystko jest możlwe. Jeśli chcesz, to rozwiń to
>>> narzucanie lusterkom. :)
>
>> No chcę! Taka okazja - żal zmarnować :-)
>
>> Otóż zła królowa nie była PEWNA swojej urody (rozumujmy tu szerzej,
>> niż myśląc tylko o pięknym ciele), bo nie kochała siebie (a skutkowo:
>> bliźnich).
>> Musiała szukać potwierdzenia NA ZEWNĄTRZ, ciągle sprawdzać w lustrze i
>> liczyć się z jego relacją :-)
>
>> U mnie jest zupełnie odwrotnie: ja kocham siebie na wszystkie
>> sposoby, więc to, co widzę w lustrze nie zależy od lustra - po prostu
>> mi się podoba, kiedyś, teraz, zawsze.
>> Smucą mnie pierwsze oznaki starzenia (cóż...), denerwują momenty
>> załamań, nieradzenia sobie z wysiłkiem fizycznym, ale wiem, że
>> mogłoby być gorzej, więc podobam się sobie taka, będę się podobać
>> sobie stara też.
>> Lustro musi robić tylko to, co JA mu każę: odbijać coś, co JUŻ z
>> gruntu mi sie podoba, nie pytam lustra o jego zdanie na mój temat, bo
>> mam swoje... Przecież to takie proste, nawet jest powiedzenie, że
>> "zauważamy tylko to, co chcemy zauważać i jak chcemy zauważać" :-)
>> Poniał?
>
> No to jednak dobrze zrozumiałem i dlatego napisałem, że to już nie jest jak
> w bajce. Odwrotnie, jak słusznie zauważyłaś. :D
>
>> PS. I nie drocz się ze mną już, wiedząc, że łasa jestem na możliwość
>> podydaktyzowania sobie ;-P
>
> Lupę na bok odłożyć?... Zobaczę, co się da zrobić. :D
Chuchnij na nią, najlepiej po piwie wypitym za mnie :-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|