| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-04-28 22:36:05
Temat: Re: Czego szukam...michal wrote:
> Ikselka wrote:
>>> Ikselka wrote:
>>>>> XLko, czy Tobie.....
>>>>> Czy odeszła Ci Mama?
>>>> O tym piszę tutaj własnie, w watku o potworach. Choć może nie
>>>> powinnam. Ale to było tak dawno, że muszę spróbować o tym mówić
>>>> normalnie. Tylko czemu ten ból nie chce być mniejszy ani trochę.
>>> Bo... bo bardzo siebie kochasz, Ikselko :)
>> Coś Ci się stało, Michał? - bo piszesz seryjnie jak potrącony. Na
>> appm zajrzałam, aby zobaczyć, o czym piszą ludzie spragnieni miłości
>> (jak zresztą wskazuje nazwa tej grupy). Ale nie bój się, nie nadaję
>> się tam, więc szkoda jej prześcieradła na ten cmentarz :-D
> Jestem potrącony Twoim samouwielbieniem, do którego otwarcie się
> przyznałaś. Ale zaraz się pozbieram. :)
A na appm natenczas dużo o miłości piszą Trolle.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-04-28 22:39:30
Temat: Re: Czego szukam...Dnia Mon, 28 Apr 2008 15:12:03 -0700 (PDT), Fragile napisał(a):
> On 29 Kwi, 00:02, "michal" <6...@g...pl> wrote:
>> chmurka wrote:
>>> [...]
>>>> Bo jakże kochać bliźniego, kiedy nie kochasz siebie samego?
>>
>>> święte słowa
>>
>>> [...]
>>
>> Sporo tu zwolenniczek samouwielbienia. :D
>>
> Dlaczego 'kochanie siebie' przyrownujesz do 'samouwielbienia'?
No wyłaśnie?
Nikt nie kocha siebie tak mocno, jak ja. Od samouwielbienia ręce precz!
;-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-04-28 23:17:31
Temat: Re: Czego szukam...Ikselka wrote:
>> Jestem potrącony Twoim samouwielbieniem, do którego otwarcie się
>> przyznałaś.
> A mozna się przyznać w tajemnicy? No i czy to moja wina, że mój
> stosunek do siebie tak ludzi "potrąca"? - zachodzę w głowę, dlaczego
> mój stosunek do SIEBIE wpędza ludzi w niską samoocenę; zwracają się
> wtedy przeciw mnie, jakbym miała na ich postrzeganie siebie
> jakikolwiek wpływ. Nie rozumiem tego mechanizmu. Ty też stałeś się
> agresywny jakiś. :-)
Współczucie nie jest aktem agresji.
Moje zachodzenie w głowę powstaje przy pytaniu, dlaczego smouwielbiające się
osoby uważają, że swoim samouwielbieniem obniżają innym samoocenę. Zaiste,
jest odwrotnie! Wzbudzają prawdziwe współczucie wobec bezradności
argumentów. Tak jakby nie było dla nich ratunku. Do tego czują się
atakowane.
>> Ale zaraz się pozbieram. :)
> No, mam nadzieję.
Już się pozbierałem.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-04-28 23:52:21
Temat: Re: Czego szukam...On 29 Kwi, 00:20, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> Fragile wrote:
> >>> [...]
> >>>> Bo jakże kochać bliźniego, kiedy nie kochasz siebie samego?
> >>> święte słowa
> >>> [...]
> >> Sporo tu zwolenniczek samouwielbienia. :D
> > Dlaczego 'kochanie siebie' przyrownujesz do 'samouwielbienia'?
>
> Takie jest proste przełożenie przewrotnego pytania: "Bo jakże kochać
> bliźniego, kiedy nie kochasz siebie samego?"
>
A co ma makowiec do wentylatora?
>
> Rozmawialiśmy już na ten temat. :)
>
Tak. Na temat kochania i szanowania siebie samego. Nie na temat
samouwielbienia.
Tak wiec nie odpowiedziales na moje pytanie - dlaczego pozytywne w
wydzwieku stwierdzenie przyrownujesz do stwierdzenia o wydzwieku dosc
pejoratywnym?
--
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-04-29 08:50:06
Temat: Re: Czego szukam...Dajcie może Xlce spokój, co?
Czy nikt z was nie próbował radzić sobie z gniewem przez wygadanie go?
Myślę, że dobrze się stało, że Xlka pokazała go światu zamiast dusić w
sobie.
Ale oczywiście możemy grać dalej gromadkę grzecznych dzieci, które nigdy nie
musiały radzić sobie z potężnymi złymi emocjami, na które w ogóle nie miały
ochoty.
Naprawdę myślicie, że Xlka woli być wkurzona na brata i 'schodzić mu z
drogi' zamiast cieszyć się jego towarzystwem. Dopiero takie coś nazwałabym
czymś chorym.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-04-29 08:51:51
Temat: Re: Czego szukam...Michale a nigdy nie byłeś w takiej sytuacji, kiedy ty miałeś podły humor, a
ktoś w poblizu ćwierkał z samozadowolenia i szczęścia, a ty miałeś ochotę go
po prostu udusić?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-04-29 09:48:46
Temat: Re: Czego szukam...On 29 Kwi, 10:50, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Dajcie może Xlce spokój, co?
>
Do kogo skierowana jest Twoja wypowiedz?
--
Pozdrawiam,
Fra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-04-29 09:54:59
Temat: Re: Czego szukam...Fragile wrote:
> Tak. Na temat kochania i szanowania siebie samego. Nie na temat
> samouwielbienia.
> Tak wiec nie odpowiedziales na moje pytanie - dlaczego pozytywne w
> wydzwieku stwierdzenie przyrownujesz do stwierdzenia o wydzwieku dosc
> pejoratywnym?
Człowiek jest tak psychicznie skonstruowany, że miłość do samego siebie ma
wpisaną w swoje życie. Poza (być może) jakimiś stanami chorobowymi czy
emocjonalnymi, gdzie ta miłość jest zachwiana - każdy zdrowy człowiek tę
cechę posiada. Stąd na przykład dezydrat "Kochaj bliźniego jak siebie
samego" jest rozumiany przez większość członków społeczeństw (choć rzadko
stosowany, ale tak jest ze wszystkimi uniwersalnymi "pouczeniami"), bo daje
się naturalnie odczuć.
Postulowanie czynienia wysiłków w celu potęgowania tej miłości (do samego
siebie) pod jakimkolwiek szyldem, graniczy z postulowaniem samouwielbienia
albo wręcz do samouwielbienia nakłania. Ikselka nie ukrywa, że uwielbia
siebie samą.
Jest szereg pojęć, dotyczących właściwych postaw społecznych postulowanych w
dzisiejszej psychologii społecznej i wszystkie te pojęcia mają swoje miejsce
w psychologicznym słownictwie.
Rozróżniajmy je w dyskusji, a nie kłóćmy się o rzeczy oczywiste w świetle
ogólnej współczesnej wiedzy.
Asertywność ,dla przykładu, które to pojęcie stało się ostatnio modne w
szkoleniach o zarządzaniu, przez większość ludzi, którzy się w tym nie
bardzo orientują, traktowana jest jako "nie dać sobie w kaszę dmuchać" albo,
że trzeba bić i kopać, jeśli się ma rację. :)
Po co więc w tak prostej sprawie zadajesz pytanie po raz drugi (jeśli dobrze
liczę)? Masz klopoty z miłością do siebie?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-04-29 10:13:25
Temat: Re: Czego szukam...> Do kogo skierowana jest Twoja wypowiedz?
Do nicków powyżej: chmurki, rozgwiazdy, michała...itd.
A co?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-04-29 10:15:35
Temat: Re: Czego szukam...Vilar wrote:
> Michale a nigdy nie byłeś w takiej sytuacji, kiedy ty miałeś podły
> humor, a ktoś w poblizu ćwierkał z samozadowolenia i szczęścia, a ty
> miałeś ochotę go po prostu udusić?
Miałem, jak pewnie każdy, ale taki stan ma raczej związek z poczuciem braku
sprawiedliwości, a nie ze spadkiem wartości własnego wizerunku.
Czy w znanej bajce o królewnie śnieżce osoba, która rozmawia z lusterkiem,
nie jest czasem złą królową? Można jej zazdrościć samopoczucia, gdy czytamy:
"Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie."? :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |