Data: 2006-06-24 17:53:02
Temat: Re: Czemu się ciągle denerwuję?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
emike; <1...@p...googlegroups.c
om> :
> Otóż mam problem. Jestem chyba skrajnym przypadkiem choleryka.
> Wkurzam się o niemal wszystko. Sprawy które nie powinny mieć
> większego znaczenia sięgają u mnie rangi najwyższej.
> Przykład z dzisiaj.
>
> Mieszkam w anglii. Poprosiłem moją siostrę czy nie kupiła by mi
> karty doładowującej taktaka. Ona na to, że ok, zaraz pójdzie. W
> pewnej chwili dostaje na telefon informacje, że konto zostało
> doładowane. I teraz powiedzcie mi, w którym miejscu napisałem, że
> ma mi doładować telefon?
A kupiła kupon czy doładowała elektronicznie? Następnym razem poproś
wyraźnie o kupienie kuponu i przesłanie kodu sms'em, bez jego aktywacji.
Pomiajając kwestię tego, że mogła mieć trudności/nie chciało jej się
kupować kuponu i zrobiła to elektronicznie, ale bała się przyznać/nie
uważała tego za ważną rzecz, pozostaje kwestia pt. "chciałam dobrze,
skoro ktoś chce żebym kupiła mu kupon, to znaczy, że potrzebuje
doładować swój telefon". Ostatecznie siostra nie musi wiedzieć, że w
Anglii nie ma kuponów tak-tak'a i prośba o ich zakup nie jest związana
jedynie z trudnościami finansowymi. ;)
Flyer
|