Data: 2016-09-05 14:58:36
Temat: Re: Cześć i chwała Bohaterom!
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 5 września 2016 14:47:28 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> W dniu poniedziałek, 5 września 2016 11:53:12 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> > Dnia Mon, 5 Sep 2016 11:17:46 +0200, Ikselka napisał(a):
> >
> > > Dnia Sun, 4 Sep 2016 04:10:35 -0700 (PDT), Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> > >
> > >> pod zaborem rosyjskim, gdzie represje przeciwko Polakom były
> > >> o wiele surowsze od sporadycznych pruskich.
> > >
> > > Powyższa wypowiedź to typowa wypowiedź ignoranta - produktu systemowego
> > > ogłupiania POlaków.
> > >
> > > https://pl.wikipedia.org/wiki/Strajk_dzieci_wrzesi%C
5%84skich
> >
> > Nie mówiąc o Komisji Kolonizacyjnej, działalności Hakaty czy osławionym
> > (hint: Drzymała) rugowaniu Polaków z ziemi. Ale co ja tu będę ślepemu
> > niiewolnikowi-ignorantowi o kolorach... Idź, hołduj.
>
> Rugowani byli Polacy zadłużeni albo imigranci.
> Drzymale udało się zakupić ziemię, ale nie dostał pozwolenia na budowę
> siedliska.
>
> Nieprawda, że stosunki między Polakami, a znaczną większością Niemców
> były tak złe jak się przypuszcza. Ojciec Mojego Dziadka mieszkający tak jak Dziadek
D-ski na pograniczu był powstańcem wielkopolskim, co
> zupełnie nie przeszkadzało jego braciom, siostrom, kuzynom i kuzynkom
> być żonatym i zamężnym za Niemkami i Niemcami katolikami, tak że
> w rozszerzonej rodzinie więcej osób mówiło po niemiecku niż po polsku
> i ten język słyszał Dziadek D-ski od najmłodszych lat życia.
> Po wybuchu II wojny światowej jego ojciec nie dostał propozycji
> wpisania na DVL, Dziadek dostał i odmówił. Zapewne dlatego, że przed
> wojną należał do ZHP, gdzie dosłużył się stopnia instruktorskiego
> w skautingu morskim oraz uczęszczał m.in. na kursy jiu-jitsu, a także
> do Ligi Morskiej i Kolonialnej i w obu tych organizacjach odebrał niezłą dawkę
wychowania propolskiego. Został skierowany
> przez niemiecki Urząd Pracy na kurs zawodowy i jako wysoko
> wykwalifikowany cenny robotnik-specjalista wysłany nach Arbeit
> do fabryk pracujących dla przemysłu kolejowego w dużych niemieckich
> miastach, gdzie pracował w międzynarodowych brygadach, gdzie obok
> Polaków (przeważnie Ślązaków) znajdowali się Francuzi, Belgowie,
> Holendrzy, Włosi, Skandynawowie i inni.
PS. Napisałem z Niemcami katolikami, bo tak było przeważnie, ale było też jedno
małżeństwo ciotki Dziadka D-skiego z Niemcem
luteraninem, która to rodzina W. mieszka obecnie w Kanadzie
w mieście Victoria, gdzie wyemigrowała tuż przed II wojną światową.
Bardzo sympatyczni ludzie, jeszcze za komuny przyjechali na krótką
wizytę do Wrocławia.
|