« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-28 06:36:06
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaIn article <dme868$2ft$1@news.onet.pl>,
Ludek Vasta <q...@X...onet.pl> wrote:
> Wladyslaw Los napsal(a):
>
> > A jest tak, że koncerny światowe badają rynek i sprawdzają co gdzie
> > można sprzedać w opłacalnych dla nich ilościach. W Czechach też nie
> > można kupić tego wszystkiego co u nas.
>
> No tak, jesli pojedziecie do Czech, mozecie przywiezc zaczyn na zurek,
> koncentrat na barszcz czerwony, kisiel, galaretki (u nas widzialem malo
> rodzajow), krowki, sledzie slone (ale tych akurat nie kazdy musi
> uwielbiac). W Czechach nie da sie na targu kupic calego kwiatu
> slonecznika, wiec to jest tez mily prezencik.
Fajnie. Tylko gdzie Cię tam znaleźć?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-28 06:46:52
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaKonrad Brywczyński napsal(a):
> Różne pasty rybne (marki ABBA) są szeroko dostępne. Czy jest akurat
> sardelowa - nie pamiętam.
>
>> Sos worcestr
> Sos Worcestershire. Dostępny w każdym markecie i w wielu mniejszych
> sklepach. Wielkie mi mecyje.
Pisalem o tym, czego nie widzialem. A wiec sosu worcestr (u nas juz od
dekad produkcji czeskiej, firmy Vitana, dlatego ta pisownia juz czeska,
zeby zainteresowani mogli latwo znalezc w czeskich sklepach) nie
widzialem w: Krakowie, Chrzanowie, Jaworznie, Katowicach, Cieszynie. Nie
znaja tego ze swoich sklepow moi znajomi Polacy z powyzszych miast oraz
Gliwic. Roznych past rybnych widzialem tez sporo, ale akurat o
sardelowej sprzedawczynie nic nie wiedzialy.
Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku
ich nie widzialem.
Ludek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-28 06:52:58
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaLudek Vasta <q...@X...onet.pl%> napisał(a) w
news:dme94f$49u$1@news.onet.pl:
> Konrad Brywczyński napsal(a):
>> Różne pasty rybne (marki ABBA) są szeroko dostępne. Czy jest akurat
>> sardelowa - nie pamiętam.
>>
>>> Sos worcestr
>> Sos Worcestershire. Dostępny w każdym markecie i w wielu mniejszych
>> sklepach. Wielkie mi mecyje.
>
> Pisalem o tym, czego nie widzialem. A wiec sosu worcestr (u nas juz od
> dekad produkcji czeskiej, firmy Vitana, dlatego ta pisownia juz czeska,
> zeby zainteresowani mogli latwo znalezc w czeskich sklepach) nie widzialem
> w: Krakowie, Chrzanowie, Jaworznie, Katowicach, Cieszynie.
Szukaj raczej najbardziej znanego producenta na świecie: Lea & Perrins. ;)
Na pewno jest, ale nie oczekuj, że sprzedawcy będą się orientować.
> Nie znaja tego ze swoich sklepow moi znajomi Polacy z powyzszych miast
> oraz Gliwic.
Bo też jak ktoś nie jest szczególnie zainteresowany kulinariami, raczej nie
będzie go znał. Edukacja kulinarna Polaków pozostawia b. dużo do życzenia.
:(
> Roznych past rybnych widzialem tez sporo, ale akurat o sardelowej
> sprzedawczynie nic nie wiedzialy.
Spróbuj zadać pytanie o pastę anszua ;) Może zrozumieją. Z doświadczenia
wiem, że kojarzenie anchovis ze swojską sardelą nie jest powszechne.
> Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku ich
> nie widzialem.
Różnice w zaopatrzeniu między regionami Polski nie jest aż tak wielkie.
Zwłaszcza jeśli porównujemy duże sklepy sieciowe. Małe sklepy mają swoją
specyfikę i ograniczony asortyment. Na pewno jest większe zapotrzebowania na
sos worcestershire albo wasabi w Warszawie, niż w Pcimiu, choć bez problemu
kupowałem w podwarszawskim, kilkunastotysięcznym Sulejówku (i to w części
mniej "wielkomiejskiej", a badziej "prowincjonalnej").
--
Konrad J. Brywczyński
"Stałym elementem pisania o rynku telekomunikacyjnym w Polsce jest
powtarzanie, że ceny praktycznie wszystkich usług telekomunikacyjnych
są horrendalnie wysokie." - prezes PIIT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-28 11:09:15
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaOn Sun, 27 Nov 2005 22:26:24 +0100 I had a dream that waldek <x...@o...pl> wrote:
>Wersja 2 - optymistyczna:
>Może to, że nie straciliśmy do reszty zdrowego rozsądku, mamy własną
>tradycję i (jeszcze) ją kultywujemy, nie dajemy się jak dzieci manipulować
>reklamom, lubimy zdrową i smaczną żywność, kupując polskie produkty dajemy
>pracę, a jeśli potrafimy samodzielnie zmieszać majonez z musztardą, to po co
>płacić obcym za miesznie?
Tylko nie wiem, czy wiesz, że zdecydowana większość wyrobów sprzedawanych
w Polsce pod obcą marką jest produkowana w Polsce. Taki Hellmann's to część
produkuje w Polsce, a część w Czechach.
--
Grzegorz Janoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-28 11:32:36
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaOn Mon, 28 Nov 2005 07:46:52 +0100, Ludek Vasta wrote:
> Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku
> ich nie widzialem.
W Małopolsce, przynajmniej w supermarketach, bez problemu można dostać sos
worcestershire. Jest OIDP Lea&Perrins i Heinz.
mucher
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-28 11:54:44
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaLudek Vasta napisał(a):
> Pisalem o tym, czego nie widzialem. A wiec sosu worcestr (u nas juz od
> dekad produkcji czeskiej, firmy Vitana, dlatego ta pisownia juz czeska,
> zeby zainteresowani mogli latwo znalezc w czeskich sklepach) nie
> widzialem w: Krakowie,
Heinza widziałam w sobotę w Geanie, albo w Carrefourze (byłam w obu, w
jednym rzucił mi się w oczy, ale nie pamiętam w którym...).
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-28 12:25:09
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaIn article <h5vhg0xeq9w5$.171ylwabmjqcs.dlg@40tude.net>,
Grzegorz Mucha <m...@p...zabierzow.com> wrote:
> On Mon, 28 Nov 2005 07:46:52 +0100, Ludek Vasta wrote:
>
> > Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku
> > ich nie widzialem.
>
> W Małopolsce, przynajmniej w supermarketach, bez problemu można dostać sos
> worcestershire. Jest OIDP Lea&Perrins i Heinz.
Ale nie ma tego czeskiego, nieporównywalnego z niczym! To tak, jakby
ktoś narzekał na brak "tuzemaka", a ktoś inny by mu odpowiedział, że
jest przecież "Havana Club" i ?Bacardi".
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-11-28 15:08:08
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaLudek Vasta napisał(a):
> Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku
> ich nie widzialem.
Poszukaj pasty z anchois to moze szybciej trafisz.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-11-28 15:09:56
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaWladyslaw Los napisał(a):
> Ale nie ma tego czeskiego, nieporównywalnego z niczym! To tak, jakby
> ktoś narzekał na brak "tuzemaka", a ktoś inny by mu odpowiedział, że
> jest przecież "Havana Club" i ?Bacardi".
Czyli nie ma czego żałować?
:-(
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-11-28 15:28:57
Temat: Re: "Czeska"" rewelacjaWladyslaw Los napsal(a):
>>W Małopolsce, przynajmniej w supermarketach, bez problemu można dostać sos
>>worcestershire. Jest OIDP Lea&Perrins i Heinz.
>
> Ale nie ma tego czeskiego, nieporównywalnego z niczym!
Szczerze mowiac, nie kupowalem sobie nigdy innego sosu niz czeskiego,
wiec nie wiem, czy sie smakiem roznia. Skoro jednak niektorzy twierdza,
ze ow sos mozna w Polsce bez problemow kupic, to po prostu oczywiscie
nie trzeba sobie czegos takiego wozic z Czech.
Ludek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |