Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!n
ewsfeed.jasien-net.com
NNTP-Posting-Host: 195.136.249.67
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Date: Mon, 28 Nov 2005 07:52:58 +0100
Message-ID: <2...@j...jasien.net>
Sender: news user <n...@j...net>
From: Konrad Brywczyński <http://cerbermail.com/?EPpJiWnVOQ>
References: <dmd4qi$ota$1@proxy.provider.pl> <dme7tc$1n4$1@news.onet.pl>
<2...@j...jasien.net>
<dme94f$49u$1@news.onet.pl>
Subject: Re: "Czeska"" rewelacja
Lines: 41
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:254029
Ukryj nagłówki
Ludek Vasta <q...@X...onet.pl%> napisał(a) w
news:dme94f$49u$1@news.onet.pl:
> Konrad Brywczyński napsal(a):
>> Różne pasty rybne (marki ABBA) są szeroko dostępne. Czy jest akurat
>> sardelowa - nie pamiętam.
>>
>>> Sos worcestr
>> Sos Worcestershire. Dostępny w każdym markecie i w wielu mniejszych
>> sklepach. Wielkie mi mecyje.
>
> Pisalem o tym, czego nie widzialem. A wiec sosu worcestr (u nas juz od
> dekad produkcji czeskiej, firmy Vitana, dlatego ta pisownia juz czeska,
> zeby zainteresowani mogli latwo znalezc w czeskich sklepach) nie widzialem
> w: Krakowie, Chrzanowie, Jaworznie, Katowicach, Cieszynie.
Szukaj raczej najbardziej znanego producenta na świecie: Lea & Perrins. ;)
Na pewno jest, ale nie oczekuj, że sprzedawcy będą się orientować.
> Nie znaja tego ze swoich sklepow moi znajomi Polacy z powyzszych miast
> oraz Gliwic.
Bo też jak ktoś nie jest szczególnie zainteresowany kulinariami, raczej nie
będzie go znał. Edukacja kulinarna Polaków pozostawia b. dużo do życzenia.
:(
> Roznych past rybnych widzialem tez sporo, ale akurat o sardelowej
> sprzedawczynie nic nie wiedzialy.
Spróbuj zadać pytanie o pastę anszua ;) Może zrozumieją. Z doświadczenia
wiem, że kojarzenie anchovis ze swojską sardelą nie jest powszechne.
> Moze te produkty sa dostepne w Warszawie, ale w Malopolsce i na Slasku ich
> nie widzialem.
Różnice w zaopatrzeniu między regionami Polski nie jest aż tak wielkie.
Zwłaszcza jeśli porównujemy duże sklepy sieciowe. Małe sklepy mają swoją
specyfikę i ograniczony asortyment. Na pewno jest większe zapotrzebowania na
sos worcestershire albo wasabi w Warszawie, niż w Pcimiu, choć bez problemu
kupowałem w podwarszawskim, kilkunastotysięcznym Sulejówku (i to w części
mniej "wielkomiejskiej", a badziej "prowincjonalnej").
--
Konrad J. Brywczyński
"Stałym elementem pisania o rynku telekomunikacyjnym w Polsce jest
powtarzanie, że ceny praktycznie wszystkich usług telekomunikacyjnych
są horrendalnie wysokie." - prezes PIIT
|