Data: 2012-03-13 18:43:24
Temat: Re: Czeszki
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Mar, 19:09, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> On 13 Mar, 18:33, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Stalker napisał(a):
>
> > > On 13 Mar, 16:55, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
> > > > W dniu 2012-03-13 16:48, Qrczak pisze:
>
> > > > > Wiesz Basiu, mnie też żal. Czasem nawet w momentach, kiedy ktoś chce
> > > > > mnie uderzyć w miejsce, którego nie posiadam.
>
> > > > Bo takie internetowe mało boli.
> > > > A czasem rozpaczliwe wysiłki wbicia po omacku szpili śmieszą.
>
> > > I dlatego ta grupa jest chyba najbezpieczniejszym miejscem dla globa.
> > > Tutaj on ludzi śmieszy, mało kto go bierze poważnie, nawet potok jego
> > > bluzgów,
> > > za które w realu dostałby najnormalniej w świecie "po mordzie" nikogo
> > > tu nie rusza...
>
> > > Ja to się tylko boję, że 99% jego problemów z reala ma źródło w takim,
> > > a nie innym podejściu do ludzi.
> > > On mieszka na jakiejś wiosce, gdzie ludzie najnormalniej w świecie się
> > > go pewnie boją i wcale im się nie dziwię.
> > > Dziwak, ekscentryk, łażący samotnie po nocach i jawnie dający wyraz
> > > nienawiści do "oszalałego motłochu z dołów społecznych",
> > > nie potrafiący oddzielić rzeczywistości od swoich wynurzeń musi budzić
> > > takie uczucia.
> > > Nabuzowany atmosferą "malowanego ptaka", "perłą przed wieprzami" etc.
> > > na pewno nie jest ani miłym, ani sympatycznym sąsiadem.
>
> > > Stalker, dla nas to jest "biedny, nieszczęśliwy ekscentryk", a w realu
> > > jeśli on się zachowuje tak jak tutaj, to w końcu ktoś mu naprawdę
> > > krzywdę zrobi...
>
> > Możemy się spotkać z miłą chęcią obije ci ten obłudny ryj, może
> > buraczku zamiast trząść się z głupoty i nienawiści odnajdziesz wkońcu
> > swoje miejce a dupa dotknie w końcu ziemi. Dawaj namiary na spotkanie.
>
> Widzisz glob, to co teraz zrobiłeś to się nazywa "groźba karalna".
> Jak myślisz, jak sąd potraktowałby taką groźbę w wykonaniu
> recydywisty?
>
> Tylko teraz jest właśnie to, o czym pisała BBjk:
>
> Jeśli ty myślisz, że ja cię traktuję na tyle poważnie żeby iść z tym
> do sądu,
> albo żeby tym bardziej umawiać się gdzieś z tobą na "obicie ci ryja"
> to naprawdę ci się klepki poluzowały...
>
> Stalker
Ja to jednak ujmę inaczej, bo sformułowanie "nie traktuję cię
poważnie"
może być dwuznacznie odebrane jako bagatelizowanie sprawy.
Glob: nie zamierzam i nie chcę Ci krzywdy zrobić - ale jeśli się
uprzesz to ja Cię potraktuję poważnie...
Stalker
|