Data: 2012-03-14 07:07:25
Temat: Re: Czeszki
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-13 21:11, medea pisze:
> To nie jest żadne potępienie. To chyba jedna z niewielu okazji, kiedy
> ktoś mu próbuje w miarę bezboleśnie klapki zdjąć z oczu, przymykając
> równocześnie oko na jego chamskie zagrywki. Wątpię, żeby mógł na taką
> "zabawę" liczyć w realu, bez względu na to, w jakim środowisku by się
> nie znalazł.
Można i tak stawiać sprawę.
Tylko czytając (dopiero teraz dokładniej) te "seksowne" wątki wątpię,
czy to zbiorowe zdejmowanie klapek w ogóle ma sens, bo skutkuje jedynie
eskalacją nastroju, przynajmniej z jednej strony.
Większość z nas funkcjonuje w związkach, rodzinach i ma życie bardziej
lub mniej normalne w sensie stereotypów tzw. genderowych, czego nie
zrozumie ktoś, kto jest z boku takiej egzystencji (pomijam nieznane mi
powody takiego stanu rzeczy) i wiedzę czerpie z opracowań, nie z
autopsji. I odwrotnie, "nam"* tez trudno zrozumieć odmienne myślenie, a
jak się czegoś nie rozumie, to trudno to akceptować.
Ale może jednak spróbować zaakceptować, że Glob jest po prostu inny,
niż większość z nas :)
A "niegrzeczne" obraźliwe odzywki faktycznie jak u dzieciaka wynikają
imho z Weltschmerzu, co nie zmienia faktu, ze są okropne.
________________
*)"nam" - w sensie ludziom ustabilizowanym i akceptującym swoje role
życiowe.
--
B.
|