| « poprzedni wątek | następny wątek » |
381. Data: 2012-03-15 21:34:41
Temat: Re: CzeszkiOn 15 Mar, 22:24, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Ja to nawet chyba wiem jakiego dokładnie autora "niejednej rozprawy
> historycznej" masz na myśli :-)
>
> Stalker, rób jak chcesz, ale choćby nie wiem jak dobrze np.
> Sienkiewicz oddawał "ducha epoki",
> to na lekcji historii raczej nie opowiadałbym o tym jak to Kmicic
> uratował klasztor ;-)
> ====================================================
===
>
> Masz rację- i sporo prowokacji jest w tym, co napisałem. Stalker- sam byłem
> świadkiem wydarzeń, które mógłbym opowiedzieć historykom. Czy ja jestem
> wiarygodny? Czytam powieść, której autor (jak sam pisze) z kilku
> życiorysów robi jeden, ale stara się pisać o faktach (sposoby leczenia,
> wygląd akademii medycznej i sposób nauczania, a także wojna secesyjna)
> dokładnie to, co przeczytał w pamiętnikach- i ja to przyjmuję za dobrą
> monetę. Czytam makabrycznego bajkopisarza - uznanego "historyka" Grossa, na
> którego powołuje się obecnie wielu salonowych historyków- i wyczuwam lipę na
> odległość. Komu wierzyć, Stalkerze?
Jak ja nie lubię wygrywać zakładów sam ze sobą ;-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
382. Data: 2012-03-15 21:35:30
Temat: Re: CzeszkiDnia Thu, 15 Mar 2012 13:58:28 -0700 (PDT), Ren@t@ napisał(a):
> On 15 Mar, 13:03,
> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości
> news:0c852e46-295e-433a-
> a...@f...googlegroups.com...
> On 15 Mar, 12:27, "Ren@t@" <r...@w...pl> wrote:
>>> On 14 Mar, 20:25,
>>> Użytkownik "Ikselka" napisała w
>>> wiadomościnews:1slj7oagftgna$.1qng0uhmvbs6d$.dlg@40t
ude.net...
>>
>>> > Dnia Wed, 14 Mar 2012 07:03:02 -0700 (PDT), Ren@t@ napisał(a):
>>
>>>> > w połowie XIX wieku nie znano jeszcze szczepionek (ani
>>>> > pestycydów)
>>
>>> > Znano działanie siary (i ją stosowano),
>>
>>> Znaczy się pierwszego mleka ssaków?
>
>> Chodzi raczej o zwykłą siarkę. Działa jak naturalny fungicyd i
>> pestycyd.
>
> Ikselka już sama odpowiedziała co miała na myśli ale z tą siarką to
> całkiem ciekawy trop.
Zaraz tam trop. Okadzanie chorych podczas epidemii i nie tylko oraz
zagrzybionych pomieszczeń dymem spalanej siarki to była powszechność. W
starożytnym Rzymie okadzano siarkowymi oparami (dwutlenek siarki) zapasy
wina itd.
>
>> Trzeba by jednak sprawdzić, kto, kiedy i jak ją stosował,
Jak wyżej i dużo więcej ponad to :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
383. Data: 2012-03-15 21:37:52
Temat: Re: Czeszki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ik5tq0srevjp$.1vxt4m7nwhyzz.dlg@40tude.
net...
Dnia Thu, 15 Mar 2012 14:54:01 +0100, Chiron napisał(a):
> Tylko w
> takim razie dlaczego ten lekarz (bo to szkocki lekarz) nie szczepił tymi
> krostami białych?
Zeby Mengele miał się na kim wzorowac.
====================================================
============
Myślisz?
:-)
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
384. Data: 2012-03-15 21:45:44
Temat: Re: CzeszkiOn 15 Mar, 19:35,
Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:1i9i9e26d0vmr$.ivjs67ybe5jk.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 15 Mar 2012 04:27:35 -0700 (PDT), Ren@t@ napisał(a):
>
>> On 14 Mar, 20:25,
>> Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
>> news:1slj7oagftgna$.1qng0uhmvbs6d$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 14 Mar 2012 07:03:02 -0700 (PDT), Ren@t@ napisał(a):
>>>
>>>> w połowie XIX wieku nie znano jeszcze szczepionek (ani
>>>> pestycydów)
>>>
>>> Znano działanie siary (i ją stosowano),
>>
>> Znaczy się pierwszego mleka ssaków? W jaki sposób go stosowano na
>> zarazę ziemniaczaną
>
> Na zarazę???
Ja cały czas (jak się okazuje już od paru lat ;) ) o tej zarazie
ziemniaczanej z połowy XIX wieku i koncepcjach globa jak sobie można
było z nią radzić (gdyby nie KK oczywiście). Mocno mnie jego (globa)
pomysły zainteresowały ;).
> - jako szczepionkę dla ludzi i dzieci! Siara (krowia) bywała
> polecanym napojem mlecznym dla dzieci na wsi.
Nadal gdzie niegdzie jest. A już zdecydowanie polecana jest siara
ludzka dla ludzkich noworodków.
Obecnie (w moje okolicy przynajmniej) dobrą sławą w dziedzinie walki z
chorobami płuc i oskrzeli cieszy się mleko kozie tak świeże (byle nie
gotowane) jak i kwaśne właśnie. Ba zdaje mi się, że na poprawienie
odporności różnej maści probiotyki (a to chyba nic innego jak bakterie
zawarte w kwaśnym mleku byle prosto od krowy/kozy/owcy a nie ze
sklepu) są polecane nawet przez lekarzy.
> Równocześnie kwasnym mlekiem opryskiwano rośliny zaatakowane szarą pleśnią
> - wtedy oczywiscie być moze niekoniecznie rozpoznawaną jako pleśń,
> działanie było objawowe.
Na różne choroby odgrzybiczne chyba faktycznie miałoby szansę
zadziałać.
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
385. Data: 2012-03-15 21:53:08
Temat: Re: CzeszkiW dniu 2012-03-15 22:26, Ikselka pisze:
> Mnie wystarczył fragment (moze z tego? - nie pomnę) o tym, jak
> strażniczka kazała kobietom w obozie wejść zimą do lodowatej wody w na
> wpół zamarznietym stawie zeby coś tam ciężkiego robiły - a jedna,
> która właśnie miała menstruację... odmówiła i została na brzegu. I ta
> strażniczka w pierwszej chwili bezdusznie chciała ją zastrzelić,
> tymczasem kobieta nie majac w rozpaczy już nic do stracenia, woląc
> śmierć niż upokorzenie swej kobiecości w danej chwili i później
> (wiadome sprawy w tych warunkach), jak równa równej z szaleńczą
> determinacją patrzyła jej w oczy. Pozostałe więźniarki zamarły. Tamta
> po długiej (bardzo) chwili opuściła karabin i wzrok, zarządzając
> wyjscie z wody i inne roboty, nie w wodzie. Na tę jedną chwilę dla
> bezdusznej strażniczki (która dotąd miała więźniarki za bydło) świat
> znormalniał - znowu wszystkie łącznie z nią(sic!) były kobietami. Ta
> choćby tylko na chwilę przywrócona wspólnota płci była zwycięstwem tej
> jednej. To było naprawdę mocne. TO określam jako mocne kino. Tego nie
> zapomnę.
Tego nie było w tamtym filmie, więc chyba inny widziałaś.
> Oraz moment walki (wewnętrznej) przed zabiciem przyjaciela przez
> przyjaciela wobec wyboru istniejącego dla nich obu już tylko między
> śmiercią z rąk pozostałych czekających nieopodal bandytów a z jego - w
> filmie Chrzest". Śmierć z rąk przyjaciela jako ratunek przed czymś
> znacznie gorszym...
O kurczę! Chyba inaczej zrozumiałyśmy ten film...
> TO jest dla mnie mocne kino.
Ale przecież "Róży" nawet nie widziałaś, więc porównujesz chyba z
własnymi wyobrażeniami o niej.
Teraz to już nawet jej nie oglądaj, bo i tak opinię masz wyrobioną.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
386. Data: 2012-03-15 21:53:57
Temat: Re: CzeszkiW dniu 2012-03-15 22:28, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 15 Mar 2012 21:55:27 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-15 21:49, Ikselka pisze:
>>> Nadal jej poszukuję.
>> Powodzenia.
>> I EOT bo to nudne się robi.
>>
> Dla mnie wszystko, o czym się decyduję rozmawiać, jest ciekawe. Bo tylko o
> ciekawym decyduję się rozmawiac.
>
Na tej samej zasadzie - ja z nudy w porę rezygnuję.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
387. Data: 2012-03-15 21:55:00
Temat: Re: CzeszkiW dniu 2012-03-15 22:17, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-03-15 21:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-03-15 21:43, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Mar 2012 21:30:04 +0100, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-03-15 21:18, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Mar 2012 21:10:28 +0100, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2012-03-15 19:59, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 15 Mar 2012 19:36:32 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> A ja z uporem maniaka polecam "Różę", jeśli jeszcze nie widziałeś
>>>>>>>> (-eliście). Film wpisuje się nawet odrobinę w tutejsze tematy.
>>>>>>>> Brutalny
>>>>>>>> i okrutny, ale jest w nim też dużo piękna.
>>>>>>> Katować się pięknem? - nie moje klimaty.
>>>>>> Katuj się zatem swoimi.
>>>>> No właśnie zero katowania. A pięknie.
>>>> Np. w takim "Wyjeździe integracyjnym"? No weźźź.
>>> Kino z definicji nie jest dla mnie żadnym pięknem.
>>> Z JEDNYM wyjątkiem - "Chłopami" w reż. Rybkowskiego, bo to jest
>>> Arcydzieło.
>>>
>>> Nie o kinie piszę jako "moich klimatach". Kino to dla mnie rozrywka
>>> i nic
>>> więcej.
>>
>> To po co włączasz się z tym w rozmowę o filmach? Znowu rozjechał Ci się
>> kontekst, czy jak?
>
> http://rysunki.bardzofajny.net/eksperci/
Hue hue. Chyba nas czytują.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
388. Data: 2012-03-15 21:56:05
Temat: Re: CzeszkiDnia Thu, 15 Mar 2012 14:33:30 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> On 15 Mar, 22:26, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>> Oraz moment walki (wewnętrznej) przed zabiciem przyjaciela przez
>> przyjaciela wobec wyboru istniejącego dla nich obu już tylko między
>> śmiercią z rąk pozostałych czekających nieopodal bandytów a z jego - w
>> filmie Chrzest". Śmierć z rąk przyjaciela jako ratunek przed czymś znacznie
>> gorszym...
>
> A ja to odebrałem zupełnie inaczej...
Oczywiście to są bardzo ogólnie opisane moje refleksje. Ta scena zawiera w
sobie znacznie więcej. Np to, że z pewnych sytuacji nie ma wyjścia tak po
prostu - że kiedy się decyduje na życie po "ciemnej stronie", to przyjaźń
(i w poprzednich scenach filmu miłość, rodzina, zwykłe ludzkie relacje)
traci rację bytu, bo nie da się pogodzić tych dwóch światów i przychodzi i
tak chwila, kiedy trzeba wybierać, a najboleśniej jest, kiedy dla dobra
bliskich trzeba samemu umrzec lub kogoś zabić, czasem anwet kogoś
kochanego.
Ta scena pokazuje własnie to oraz skomplikowanie świata męskiej przyjaźni -
w nim zadanie śmierci przyjacielowi i pogrążenie tym samym siebie w
rozpaczy gorszej od smierci bywa najwyższym jej dowodem.
Może odebrałeś ją jako prosty schemat - wyrok na przyjacielu albo własna
śmierć?
Ja absolutnie nie.
>
>> TO jest dla mnie mocne kino.
>
> Kompletnie nie rozumiem dlaczego próbujesz przeciwstawić
Nie przeciwstawić. Powiedzieć, ze ja już na razie nie chcę więcej i na
"Różę" nie pójdę - wiem o czym jest.
> te filmy
> "Róży", której nawet nie widziałaś,
> a wyrokujesz co jest mocne a co nie...
Nie wyrokuję o "Róży". Po prostu ją lekceważę w sensie pomijam, bo mój
bagaż przeżyć, w tym tych z "mocnego kina" już jest pełen, starczy mi.
Chodzę teraz najchętniej na mało wstrząsające... komedie :-)
Oczywiście pójdę jeszcze na coś naprawde mocnego, jak poczuję się
silniejsza.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
389. Data: 2012-03-15 21:57:37
Temat: Re: CzeszkiDnia Thu, 15 Mar 2012 22:37:52 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ik5tq0srevjp$.1vxt4m7nwhyzz.dlg@40tude.
net...
>
> Dnia Thu, 15 Mar 2012 14:54:01 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Tylko w
>> takim razie dlaczego ten lekarz (bo to szkocki lekarz) nie szczepił tymi
>> krostami białych?
>
> Zeby Mengele miał się na kim wzorowac.
> ====================================================
============
>
> Myślisz?
> :-)
No pewnie.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
390. Data: 2012-03-15 21:57:39
Temat: Re: CzeszkiW dniu 2012-03-15 22:17, Fragile pisze:
> Akurat ja to rozumiem, bo też miewam 'zwidy' po różnych przeżyciach, w tym
> natury 'artstycznej' :)
Po prostu jak coś mocno zapadnie mi w pamięć, to potem każdy cień
podobieństwa mi o tym czymś przypomina.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |