> szczesciara ;) Mi nie pomoglo, a na nastepny 'atak' zadzialala
> truskawka, sztuk jeden... :-/
Mnie kiedys pomagaly kiszone ogorki, ale musialam znalezc inny sposob, bo
nie zawsze moglam od razu wyjsc z domu i biec do sklepu po ogorki,
szczegolnie wieczorem :)
Pozdrawiam zyczac jak najrzadszych atakow czkawki.
Basiek.