Data: 2013-07-16 10:01:56
Temat: Re: Człowiek jest piękny..
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-15 22:40, Chiron pisze:
> Ja też to piszę: "skądś" przybyła tam cywilizacja. Cywilizacja- jak
> napisałem- wysoko rozwinięta w stosunku do swoich sąsiadów.
Sądziłam, że utrzymujesz, że te wysokie kultury pojawiały się i
rozwijały w izolacji.
> Ludność wokól. Oczywiście- hellenowie wyparli ludy, które tam były- i
> nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu kultury. Jak napisałaś: jacyś
> "licho ich tam wie".
A bo zwano ich różnie.
> Czasem nie. Czasem ludność zdobywców nie wyrzynała w pień ludów
> podbitych, lecz po podboju sami stawali się "podbici" ich cywilizacją.
> Bardzo tajemniczy proces zaszedł właśnie w wspomnianym Rzymie pomiędzy
> Etruskami i Rzymianami. Niektórzy twierdzą nawet (IMO niesłusznie) że to
> jedyny wypadek, kiedy to niższa cywilizacja zawojowała o wiele wyższą.
> Ja myślę- że wyższa po prostu wtopiła się w niższą- przekazując jej swe
> zdobycze. I_to_w_sposób_przemyślany.
Ty skaczesz z tematu na temat. Rozmawialiśmy o tym, czy wysoka kultura i
cywilizacja powstają w izolacji. Otóż Etruskowie nie wzięli się
"znikąd", ani też nie zniknęli nagle. Jak najbardziej kontaktowali się z
innymi ludami. A to, czy byli wyższą cywilizacją od Rzymian, to trudno
ocenić. Z początku formowania się państwa rzymskiego na pewno. Ale tylko
ruch zapewnia ciągły rozwój, a tym "ruchem" było na Półwyspie Apenińskim
m.in. właśnie tworzenie się późniejszego imperium.
> Nie chcę się wypowiadać o gigantach kamiennych Wysp Wielkanocnych. Można
> je było przetransportować w tamtych czasach- co pokazano- delikatnie
> nimi bujając i kręcąc jednocześnie.
Oglądałam niedawno na Discovery film o tym, jak próbowano odtworzyć
proces transportu tych rzeźb. To wcale nie było takie banalne nawet przy
użyciu nowoczesnych urządzeń pomiarowych. Prawdopodobnie osiągnięto ten
efekt (transport z bujaniem i przeciąganiem linami), ale na rzeźbach o
kilkakrotnie (może dwukrotnie) mniejszej masie.
> Nie pisałem o nich- nie wiem, jak z
> nimi było. "Schody" zaczynają się ze Sfinksem i Wielkimi Piramidami.
> Materiał, z którego są zrobione- to materiał ściągany z bardzo dużej
> odległości- i nikt nie wyjaśnił, jak. No ale to tylko taki wstęp. Otóż
> skały te mają na sobie liczne ślady erozji, która mogła powstać tylko w
> skutek intensywnych, ulewnych i mroźnych opadów- czyli...nie później,
> niż gdzieś 10000 lat temu! No rozumiem, ściągnięto takie kamienie- i
> posługując się nieznaną techniką- wykonano Sfinksa i 2 Wielkie Piramidy.
> Ogładzono w sposób, który zadziwia dzisiejszych uczonych wewnątrz- ale
> nie na zewnątrz? Dziwne, prawda? W jaki sposób powstały komnaty i
> korytarze- wewnątrz piramid- odkryte niedawno przez roboty? Co jest za
> drugimi drzwiami, które odkrył robot? W jaki sposób stworzono te
> piramidy? Jakimi technologiami? Pytań jest całe mnóstwo- a ostatnie
> badania nie odpowiedziały na nie- tylko dostarczyły nowych.
> A może- potężna cywilizacja je wykonała- będąc u kresy swoich dziejów?
> Wyobraź sobie proszę dziś- kataklizm, który by np zmiótł z powierzchni
> Ziemi 2/3 ludzkości a resztę pozbawił praktycznie całkowicie prądu...Jak
> by wyglądała ludzkość za kilkaset lat? A za kilka tysięcy? Może własnie
> coś takiego nastąpiło, a niedobitki tych cywilizacji zdołały przenieść
> jej iskry?
No właśnie wyobraziłam sobie naszą cywilizację, którą dotyka kataklizm,
a po paru tysiącach lat jacyś nasi następcy odkrywają szczątki
komputerów, satelitów, rakiet itd. I jakiś Chiron-Bis na grupach
dyskusyjnych pisze, że wiele tysięcy lat temu wspaniała cywilizacja
"niewiadomoskąd" komunikowała się na odległość, podróżowała masowo na
Księżyc, przeszczepiała ludziom serca, a nawet ich klonowała.
>>> IMO wytłumaczenie jest takie: rozwijały się cywilizacje na ziemi. Jednak
>>> nie tak, jak obecnie (globalnie)- tylko na wzór - powiedzmy- chiński:
No ale to żadne odkrycie, Chironie. Jak już wcześniej pisałam -
globalizacja to naturalna konsekwencja rozwoju komunikacji. Na ile
możliwe było rozprzestrzenianie się informacji, na tyle ona się
rozchodziła. W ścisłe strzeżenie tajemnic nie bardzo wierzę, znając
odrobinę ludzką naturę. ;)
Chiny były daleko, a i tak co nieco do Europy docierało.
Ewa
|