Data: 2012-07-05 22:19:30
Temat: Re: Człowiekowate
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ale patrz Ikselcia, nie tylko ja mam wrażenie że otaczają nas
człowiekowaci np w polityce, a nie człowiek
właściwy.......................................
Człowiek - jak to brzmi? Wbili nam kiedyś do głowy: człowiek brzmi
dumnie. Bzdura. Człowiek, prawdę mówiąc, brzmi bardzo ogólnikowo.
Człowiek, gatunek homo sapiens, podtyp kręgowce, gromada ssaki, rząd
naczelne, podrząd małpy wąskonose, rodzina człowiekowate. Podobno
naukowy punkt widzenia jest jedynie słuszny, ale jakoś tak głupio
patrzeć na konkretnego osobnika gatunku, nawet na polskiego polityka z
pierwszych - jak to się mówi poetycko - stron gazet, jak na
człowiekowatą małpę wąskonosą.
Chociaż wielu nie zasługuje na nic innego, nawet przy wódce. Z drugiej
znów strony, różnica między człowiekowatością a człowieczeństwem jest
wyraźna. Z tego, że Platon napisał "Dialogi", Adam Mickiewicz "Dziady"
a Friedrich von Hayek "Konstytucję wolności", nie wynika bynajmniej,
że każdy,kto ma płaskie paznokcie - a taki jest naukowy wyróżnik homo
sapiens w małpiarni - jest od razu człowiekiem tak samo jak Platon,
Mickiewicz i Hayek. Żeby być człowiekiem, trzeba jednak pewnego
wysiłku, najlepiej umysłowego. Otaczają nas natomiast gromady
człowiekowatych, którzy wcale nie są ludźmi ani nie mają ochoty się
wysilać, aby nimi zostać. Są wąskonosymi małpami w garniturach, które
nauczyły się obsługiwać telefon komórkowy. Nawet ewolucyjnie nie
wyróżnia ich żadna nadzwyczajna sprawność, bo niedawno w Ameryce kot
wezwał telefonicznie straż pożarną.
http://www.wprost.pl/ar/158381/Ryba-po-Polsku-Ludzie
-i-czlowiekowaci/?I=1371
|