Data: 2005-02-23 06:58:17
Temat: Re: Czuję się jak skończony idiota, dlaczego ?
Od: Hattori Hanzo <h...@f...okinawa.vp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tue, 22 Feb 2005 09:48:55 +0100, ksRobak napisał(a):
> "Hattori Hanzo" <h...@f...okinawa.vp.pl>
> news:ivmj3jjiqwvw$.q19whzxyniw5.dlg@40tude.net...
>> Sun, 20 Feb 2005 09:41:26 +0100, ksRobak napisał(a):
>> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
>> news:37r0pcF5dso4iU1@individual.net...
>>> "Hattori Hanzo" <h...@f...okinawa.vp.pl>
>>> news:1rnqiqgjc42yl.1nv8yg6ofu1xv$.dlg@40tude.net...
>
>>> PS. wiesz czym się różni bycie od udawania bycia?
>
>> Właśnie zauważam coś takiego, że do każdego znajomego zakładam
>> maskę - a jak towarzystwo jest większe lub go nie ma to nie mogę
>> znaleźć maski i zaczynają się moje lęki
>>
>> Albo to wszystko jakaś paranoja - jakbym o tym nie myślał to może
>> bym tego nie widział a im więcej wnikam w sens istnienia tym
>> bardziej czuję jego brak
>>
>> pozdr
>
> "Być sobą" to przeciwieństwo udawania i pozy.
> Im bardziej chcesz być inny niż jesteś tym bardziej 'poza' staje się
> Twoją drugą naturą - a ta pierwsza - prawdziwa - nieśmiało woła
> o brak sensu w udawaniu...
> Czy to strach przed wyśmianiem, innością, indywidualnością???
> hehe - sam sobie musisz na to odpowiedzieć z czego TO wynika. :)
> REdaktor Edward Robak
bardzo cierpię z powodu nieśmiałości (nie potrafię się odezwać w większym
towarzystwie, rozpocząć rozmowę jadąc pociągiem), chciałbym to zmienić.
Czuję niedosyt bycia kim jestem.
znalazłem coś takiego (o nerwicy) :
"Jak stwierdzić, że mamy nerwicę? Możemy na przykład odczuwać stały
niepokój o nieokreślonym charakterze, gdzie drobne problemy urastają do
ogromnych. Mogą występować również silne ataki lękowe, trwające do kilku
godzin. Z reguły towarzyszą im również inne objawy: przyspieszone bicie
serca, pocenie się, biegunka. Może wystąpić lęk zlokalizowany (bardzo
charakterystycznym dla osób cierpiących na nerwicę), czyli skupianie się na
czynnościach własnego ciała. Przykłady? W normalnych warunkach, gdy zakręci
nam się w głowie lub przyspieszy tętno, pomyślimy: "To pewnie ciśnienie,
będzie padać". Nerwicowiec natomiast od razu się położy. Będzie się bał
wykonać jakikolwiek wysiłek i jak najszybciej zgłosi się do lekarza.
Egocentryzm nerwicowy polega na przekonaniu, że jesteśmy bardziej chorzy i
poszkodowani niż wszyscy inni, a w dodatku nikt nas nie rozumie. Otoczenie
reaguje na ten stan bardzo agresywnie. Nikt nie chce słuchać bez końca o
cudzych problemach. Dlatego skłonni jesteśmy do udzielania rad typu:
Wszyscy mają jakieś problemy, nie tylko ty. Weź się w garść i przestań się
nad sobą rozczulać. Rady te absolutnie nie pomagają. Wręcz przeciwnie:
utwierdzają w przekonaniu, że nikt nas nie rozumie.
Cały zestaw odczuć i związanych z nim zachowań prowadzi do błędnego koła.
Najpierw mamy objawy psychiczne lub somatyczne, z którymi idziemy do
lekarza. Przechodzimy serię badań, wyolbrzymiamy problemy, a to tylko
powoduje natężenie niepokoju i nasila objawy. Stajemy się tak
skoncentrowani na tym, co się z nami dzieje, że nie jesteśmy w stanie
normalnie funkcjonować. "
reszta tu:
http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=2&ITEM=1181204&KAT=
239
myślę że to właśnie nerwica ;) , nawet nie macie pojęcia jak człowiek może
się bać schizofrenii
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie - takie wygadanie naprawdę pomaga
idę do kolejnego psychologa - podobno dobry, dam znać co i jak
Pozdrawiam
Jeszcze HH
|