Data: 2000-02-22 10:09:13
Temat: Re: Czule slowka
Od: t...@c...com.pl (Magdalena Tokarska)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: Marlena <l...@b...org.pl>
=?iso-8859-2?B?Sm9hbm5hIMZ3aWuzYQ==?= <a...@e...icslab.agh.edu.pl>
zapisuje: > Użytkownik Marlena <l...@b...org.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:88qt87$3qj$...@h...uw.edu.pl...
> > =?iso-8859-2?B?Sm9hbm5hIMZ3aWuzYQ==?=
>
> [ciach!]
>
> > Pamietam, pamietam :-) jak to jest. Ale kiedy slyszysz "nie mam
> czasu",
> > "nie przeszkadzaj", "ale moment sobie znalazlas". To moj nochal opada
> do ziemi
> > i wygladam jak pies Pluto :-)
> >
>
> Nie zdarzylo mi sie uslyszec nic podobnego, ani tym bardziej powiedziec.
> Mysle, ze bardzo by mnie takie "odrzucenie" zranilo. Ufffff......
>
> Asior
--------------
>Rozmawialam. Oj, rozmawialam. Jesli ta druga strona to "mozgowiec"
>wywazony,
>bez szalenstw a mi czasem zagra wiosna przy minus 20... Jeszcze o wiele lat
>starszy taki pan 50 letni... Czasem sie czuje podle, jak glupia ges co to
chce za >duzo przelknac. A jak probuje to sie dlawi. Bluf.
>Marlena
* nie chcialabym w tym miejscu nikogo oceniac. Mysle tylko, ze ta dyskusja
jest prowadzona troche z nierownych poziomow. Przeciez w tych rozmowach
swietnie widac, kto jest w zwiazku 2-3 letnim (przewazaja "ochy" i "achy") a
kto ma juz za soba bagaz kilkunastoletnich malzenskich czy partnerskich
doswiadczen.
Ja patrze na to tak troszke z pozycji srodkowego obserwatora - bo jestem z
chlopakiem w sumie juz okolo 7 lat. I widze jak ten zwiazek ewoluowal - z
totalnego zauroczenia, zafascynowania, egzaltowanych uczuc - po cos
spokojniejszego, trwalszego, bezpieczniejszego. Ale niestety zauwazam, ze z
czasem przychodza tez rozne inne mniej optymistyczne rzeczy - takie o
ktorych wspominasz Ty czy Kubus (czasami bardziej a czasami mniej)
Fatalista. Te wasze spostrzezenia naprawde mi pomagaja zrozumiec wiele
spraw. Bo WY to juz wiecie - a MY dopiero mamy przed soba.
Trudno strasznie to wyrazic precyzyjnie -ale na pewno nie moim celem jest
snucie tutaj pesymistycznych wizji dla kazdego zwiazku damsko-meskiego. To
po prostu takie moje wiosenne przemyslenia.
I BTW (to nie do ciebie Marleno) prosze na mnie nie krzyczec, ze komukolwiek
zazdroszcze codziennych czulosci bo jestem zgorzkniala (hi!hi! Bartek, czy
ja jestem zgorzkniala???) ;-))). Ja po prostu tak jak Marlena nie lubie ZA
DUZO slodyczy. Bo potem mnie brzuch boli ;-))
Ale rozne sa kolka zainteresowan. I dobrze.
Pozdrawiam wszystkich zaangazowanych w ten watek...
Mt.
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
|