Data: 2009-11-22 11:08:48
Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 21 Nov 2009 23:38:23 -0800 (PST), Iza napisał(a):
> On 22 Lis, 03:23, darr_d1 <d...@w...pl> wrote:
>> On 22 Lis, 01:20, glob <r...@g...com> wrote:
>>
>>> [ciach]
>>> Świat jest absurdem, i tylko człowiek ten absurd
>>> porządkuje, czasem zupełnie nieoczekiwanie.
>>
>> Tak czy inaczej nie sposób wykluczyć jakiegoś "bytu", czegoś ponad
>> nami. Nie ma dowodów, że to "coś" istnieje, nie ma jednak też dowodów,
>> że nie istnieje. Nieważne przy tym co to jest - UFO, gruszki na
>> wierzbie czy właśnie Pan Bóg. Fakt, że sam zauważyłem, iż w trudnych
>> dla nas sytuacjach życiowych bardzo łatwo i wygodnie jest nam czasem
>> zwrócić się do tego powiernika - kimkolwiek by on nie był. Ja nie
>> studiowałem ani filozofii, ani socjologii, teologii czy tym podobnych
>> nauk. Uważam jednak za wielce niemoralne nazywanie idiotami ludzi,
>> którzy właśnie wierzą w ów byt - czy to budda czy to allah czy
>> ktokolwiek inny. I sorry bardzo, że nazwałem Cię wcześniej
>> poli...czymśtam, Ty jednak pierwszy mnie sprowokowałeś i zrobiłem to
>> (jedynie) w "rewanżu". Nie powinno się obrażać uczuć/wiary ludzi,
>> którzy chcą w coś wierzyć. Zwłaszcza nazywając ich z tego powodu
>> idiotami.
>>
>> Pozdrawiam,
>> darr_d1
>
> Ototo święte słowa :)
> A czasem to bywa tak, że najzatwardzialsi niedowiarkowie, i
> najbardziej zdeklarowani ateiści czy agnostycy
> zaczynają wołać do Baga. ..._jak trwoga_... I jak tu nie wierzyć skoro
> sam "instynkt" wymusza taki odruch? Albo czemu w poważnych kłopotach
> nie wołają do Matki Natury?
> ___
> Iza
Wołają tylko, kiedy mają zatwardzenie... i to "Działa, jak natura chciała"
;-ppp
--
Ikselka.
|