Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!www.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Adamo Il" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Czy Jan Kwaśniewski jest oszustem?
Date: Sat, 25 Oct 2003 13:31:56 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 121
Message-ID: <bndu0c$o9f$1@inews.gazeta.pl>
References: <bn9ajp$23k$1@absinth.dialog.net.pl>
<0...@n...onet.pl> <bnbo3t$rks$1@inews.gazeta.pl>
<bndesm$ae9$1@news.onet.pl> <bndn32$ab8$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: szilo.media4.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1067088716 24879 172.20.26.237 (25 Oct 2003 13:31:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Oct 2003 13:31:56 +0000 (UTC)
X-User: adamilis
X-Forwarded-For: 10.5.15.43
X-Remote-IP: szilo.media4.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:24903
Ukryj nagłówki
Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):
> Cały czas zazdrośnicy usiłują w jakić sposób zdyskredytować dra Jana
> Kwaśniewskiego. Brakuje wiedzy, żeby poprowadzić krytykę merytoryczną, więc
> czepiają się literek, kropek, wyglądu i t.p. Taka to już właściwość stworzeń
> kundlowatych.
ROTFL!
fakty wydają się przemawiać w moim odczuciu troszeczkę inaczej...
..To m.in. doktór Jan Kwaśniewski ma braki wiedzy, które uniemożliwiły mu
zdobycie uczciwie tytułu doktora nauk medycznych czy jakichkolwiek innych
nauk, choć przyjmuję tłumaczenie Krystyny, że doktór jest na tyle skromny, że
takowych tytułów poprostu nie potrzebuje.
Jednocześnie posiada wiedzę i godność/ wysokie morale, które pozwalają mu
takowego tytułu używać i choć nie jest mu on potrzebny to mu nie przeszkadza.
Całkiem logiczne.
Aczkolwiek co ktokolwiek może wiedzieć o tym, co sam J.K. myśli na ten temat?
Twierdzenia co się komu wydaje, że ktokolwiek sądzi na jakikolwiek temat są
błędne!
Proszę o wyjaśnienie:
Czy J.K. w oparciu o DO (przyjmując, że ma rację) miałby problem jakikolwiek
ze zdobyciem tego tytułu?
Czy zdobycie tego tytułu w czymkolwiek by przeszkodziło J.K. i by nie
spowodowało wzrostu zainteresowania DO, dzięki czemu by nie musiał produkować
stwierdzeń typu:
"Z powodu niewprowadzenia w życie mojego 'Programu poprawy wyżywienia narodu'
z roku 1974, zmarły w Polsce przedwcześnie ponad 4 miliony ludzi, a dochód
narodowy jest co najmniej 4 razy mniejszy, niż mógłby być."
Czy może same tego typu stwierdzenia nasuwają myśl, że to jest wariat?
A sugerowanie o spisku farmaceutów/ lekarzy konwencjonalnych i innych o
których nie wiem "nawiedzonych - w sensie nie stosujących DO" to jest zasłona
dymna, mająca na celu coś ukryć?
Ja po ok. 2-tygodniowym zainteresowaniu DO tak sądzę. I SIĘ NIE MYLĘ!
To J.K i optymalni skłoniły mnie do takiego stanowiska. I jest to moje
stanowisko, osoby potrafiącej wyciągać wnioski i samodzielnie myślącej wbrew
niektórym sugestiom. Moje IQ jest znacznie wyższe od minimalnego IQ członków
mensy, więc potrafię logicznie myśleć i wyciągać wnioski samodzielnie.
Oczywiście uważam, że tyle ludzi nie może się mylić i w DO jest coś
szczególnego, ALE
moje krótkie zainteresowanie DO nie pozwala mi na faktyczne jednoznaczne
stwierdzenie zły/dobry choćby ze względu na to, że osoby, którym DO
faktycznie przysłużyła się są w stanie fanatycznie obalać wszelkie przeszkody
i niewygodne wiadomości a osoby "poszkodowane" prawdopodobnie nie mają
takiego donośnego głosu i poza najbliższymi mogą być tłumieni przez
optymalnych ...zresztą "napewno źle stosowali dietę optymalną i koniec"
Jak napisałem, wszyscy zadowoleni nie mogą się mylić co do poprawy swojego
stanu zdrowia, ale dopóki żaden POWAŻNY CZŁOWIEK nie zajmie się
ODPOWIEDZIALNYM uzasadnieniem poprzez pracę naukowo badawczą wszelkich
korzyści i NIE TYLKO KORZYŚCI diety optymalnej, to wolę trzymać się z daleka.
Dlaczego z daleka, bo KWAŚNIEWSKI TO WARIAT! całkiem możliwe, że również
geniusz ale jak dotąd nikt tego nie potwierdził i rozsądny człowiek
prawdopodobnie po zapoznaniu się z kwiatkami J.K. odłoży pomysł z dietą na
półkę.
Oczywiście osoby, które są zdesperowane będą rozpoczynać DO bez szczególnego
rozważania ew.zagrożeń i z dużym prawdopodobieństwem może im to wyjść na
dobre, przynajmniej tak twierdzą te osoby, które tak uczyniły. Przecież nie
majaczą, to fakt.
Ja nie dysponuję żadną wiedzą z zakersu medycyny czy dietetyki dlatego
czytanie postów RUKASU czy fragmentów artyk./książek cytowanych przez
optymalnych nie zawsze jest bułką z MASŁEM;) ale fanatyzm optymalnych mnie
trochę przeraża.
Rozumiem w zasadzie ten fanatyzm! jeśli po wielu latach walki z chorobą nagle
udało się poprawić swój stan czy też zwalczyć chorobę/ uśpić to ślepo bronią
tej diety nie zważając na to że drugiej osobie ta sama dieta może ZASZKODZIĆ!
Bo ona jest lekiem na całe zło... ROTFL.
Gdyby ta dieta była taka cudowna, to KWAŚNIEWSKI dawno zostałby autorytetem
większym niż PAPIEŻ i WAŁĘSA RAZEM WZIĘCI!!! Świat nie jest zamknięty na
wiedzę wbrew temu co piszą z jakiegoś powodu optymalni! Przyczyny zna być
może jedynie kilka osób z J.K. na czele, ale oficjalnie winni są cykliści.
> Co do mnie, to nie jestem dyplomowanym doradcą, nie mam takiego tytułu, bo
> nie należę do OSBO i nie wyraziłem chęci zapłacenia za tytuł.
> Mam za to dyplom ukończenia kursu doradców żywienia optymalnego z podpisem
> lek. med. Jana Kwaśniewskiego.
No dziwne aby podpisał się inaczej, nie twierdzi NIKT (tutaj)że J.K. jest
przestępcą, tylko ...zgadnij?
że nadużywa tego tytułu, chyba łatwo to zrozumieć, prawda?
Oczywiście ja uważam, że mu to pomaga, oczywiście obrońcy piszą że ja
bełkocze.
Więc ten temat nie ma sensu. Ja swojego zdania nie zmienie po tym co
zobaczyłem i TWIERDZĘ, że obrońcy się mylą i bronią go z ZASADY.
Uważam, że ten tytuł mu pomaga i celowo pozwala na nadużywanie (na niektórych
stronach przesadne) i wywołuje to mój niesmak. Zresztą to już pisałem.
Więc raczej prowokacyjnie nazywam go oszustem, bo także niesmak mój powodują
niektórzy fanatyczni optymalni, ale mają do tego prawo, tak jak ja do swoich
przekonań i uniesień.
J.K. nie zdobył mojego zaufania, być może wpływ DO na pracę mózgu pozwala mu
czasem "popełniać kwiatki" jak ktoś to kiedyś określił. A może jest to
faktycznie geniusz, a geniuszowi czasami towarzyszy "fixum dyrdum" jak mawia
moja bliska osoba:) Jednak wątpliwości jest wiele, a te które są związane z
małym autorytetem J.K. pomimo jego leku na całe zło są również spore, więc
wątek nie jest jakimś szczególnym atakiem a wyrażeniem wątpliwości.
Wątpliwości (co do DO) = przestępstwo (niemal) a NAPEWNO NIEWIEZDA!!!
Oczywiście niektórzy po cichu twierdzą "głupi, może kiedyś zmądrzeje to
przejdzie na DO" ja odpowiem im (bo publicznie pewnie nie napiszą tego - a ja
bym napisał) Nie głupi tylko UŻYWAJĄCY SZARYCH KOMÓREK i jeśli kiedykolwiek
zacznę stosować DO czy jakąkolwiek inną dietę to nie ze względu na to że
ZMĄDRZEJĘ, ale ze względu na to, że ktoś mądry (nie mądry inaczej) udowodni,
że warto! a może mądry optymalnie - czyli taki, kóry ma mózg żywiony inaczej
ROTFL!!!!
Oczywiście ktoś napisze, że nikt mnie do DO nie namawia, ale ponieważ używam
tych szarych komórek, to widzę to trochę w inny sposób. koniec
Pozdrawiam,
Adam Il.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|