Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy Wam tez to sie zdarza ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Wam tez to sie zdarza ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 43


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-01-04 17:58:55

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aneta Reluga" <a...@p...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:av6tr0$6h0$1@sunrise.pg.gda.pl...
> Tak. Niech nie nosi mini przed pośladki, żeby nie obrażać poczucia
> estetyki normalnych ludzi. I niech się później nie dziwi niczemu.

Smutne jest to, że patrzy się na drugiego człowieka i pierwsze co przychodzi
do głowy, to ocena.
Przestaje się widzieć istotę a zaczyna swoje wyobrażenie o niej, a to jest
najczęściej bardzo krzywdzące.
Gdy widzę otyłą osobę np. w legginsach to pojawia się we mnie podziw, że nie
ma kompleksów. (swoją drogą też ocena i też źle - ty czujesz się obrażona,
ja podziwiam - oboje oceniamy - nie widzimy istoty).
Jeśli patrzę na kogoś i widzę coś, co mi się nie podoba, jest to z reguły
to, z czym sam mam problem.
Tak naprawdę każdy pisze o swoich problemach - sytego nie ruszy opowieść o
grochówce.

puchaty




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-01-04 18:31:39

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Aga" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tylko od nas samych zależy ile dajemy, i dlaczego dajemy.
> Jeśli dajemy z pobudek -roboczo nazwijmy je "niskich"- takich np. jak
strach
> przed odrzuceniem, nieakceptowaniem, z poczucia winy, lub by udowodnić
komuś
> czy sobie jacy jesteśmy dobrzy i niezastąpieni, to tak samo manipulujemy
> biorcą jak i sobą.
> Rzekła bym nawet - kupczymy sobą. Bo nie dajemy w takim wypadku aby po
> prostu dać, tylko żeby poczuć się lepiej/bezpieczniej.

.................................................
Myslisz, ze jak pomagam innym, albo jak jestem uczynna to najpierw analizuje
dlaczego to robie?
Nie czuje bynajmniej bym kupczyła soba, kiedy cos daje. Wiele uczynnosci
wykonuje, bo tak zostałam wychowna, ze trzeba sobie pomagac. Nie widze w tym
nic złego, a raczej sama staram sie wpoic to moim synom. Nalezy myslec o
drugim człowieku - i z tego ma wypływac chec pomocy, a nie z tego - że sie
lepiej poczuje sama z soba, jak to zrobię.


....................................................
.......

> To że dane osoby uważają że im się należy, nie znaczy że od nas, raczej
> należy im się od nich samych?
> Nie musimy uszczęśliwiać innych, bo i tak nie jesteśmy w stanie tego
zrobić.
> Każdy sam decyduje czy chce mu się zawalczyć o własne szczęście, czy woli
> pławić się we własnym poczuciu krzywdy.

....................................................
.........
Znalezienie złotego srodka w braniu i dawaniu jest indywidualne. Jedni maja
wieksza potrzebe dawania, inni mniejsza - ma na pewno podłoze
psycholgiczne - ale po co w to, az tak wnikac. Jezeli ktos znajduje
szczescie w uszczesliwianiu innych - niech uszczesliwia tych co tego
pragną - i on bedzie zadowolony i ten uszczesliwiony.

..............................................

> Będę się upierać, zauważ że są ludzie których nie można zadrasnąć i oni
sami
> nie kaleczą innych, i są tacy którzy aż proszą się żeby ich kopnąć choćby
za
> nic i sami wiecznie mają do innych pretensje.
> Mam wrażenie że wiąże się to ściśle z poczuciem wartości siebie i
akceptacją
> samego siebie.

Ludzie sa tacy jacy chca byc dla innych. Jak pragne byc mila, to jestem. Jak
mnie ktos wkurza, to daje mu to odczuc.
Trzeba po prostu byc soba - a to jest na pewno trudne.
....................................................
........................
.......................

> Ale warto próbować, i warto szlifować siebie całe życie, aby kształt nas
> samych był na tyle piękny, że akceptowalny bez filtra ochronnego. :)
> Czego sobie i Tobie i innym życzę jednako szczerze.
.......................
Szlifuje i szlifuje juz 39 lat i pewnie jeszcze sporo szlifierke zuzyje
;-)))

Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-01-04 19:11:59

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bischoop <B...@b...kreml.russia> napisał(a) :

>> W efekcie niedługo cały usenet będzie wyglądał jak śmietnik.
> A ty smietnikarka?

Dopóki mi się nie znudzi :)

>> Istnieje całe mnóstwo "sprawdzaczy" ortografii,
> Przytocz mi jakis?

Koledzy linuksiarze podpowiadają mi Aspell i Ispell. Cóż, w moim
lamerskim OE naciska się po prostu F7. ;-P

> ale niektorzy lubia pisac szybciej, badz co badz jesli ktos pisuje na
> kilka grup, to ile by mu zajelo czasu powolne pisanie, i dodatkowo
> sprawdzenie swojej pisowni.

Tak, jeśli będzie miał naprawdę coś ważnego do powiedzenia, to pewnie
rzeczywiście czytelnicy owych kilku grup mu wybaczą brak w pisowni.
Ale ja nie muszę go czytać i mam prawo uważać, że mnie - jako czytelnika
- nie szanuje.

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ ***** niegrzeczna @ dziewczynka.org *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-01-04 19:25:41

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aga" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:av6or8$66$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> > Bądź uczynny, pomagaj innym - ale rób to ze szczerego serca i nie
wyręczaj
> > ich w życiu. A jeśli jednocześnie pozwolisz aby ludzie mogli być uczynni
> dla
> > Ciebie, i nie będziesz się wstydzić przyjmować pomocy, a nawet o nią
> prosić,
> > to taka sytuacja nigdy nie zaistnieje.
> ....................................................
..............
> To chyba nie jest takie proste. Spotkalam wiele osob, ktore uwazaly, ze
> im sie to po prostu nalezy. Tak jakby byly stworzone tylko do brania.
> Ale zeby nauczyc sie rozpoznawac takie osoby, najpierw trzeba pare razy
> dac sie wykorzystac.

Nie sądzę, żeby był to sposób na rozwiązanie problemu. Umiejętność
rozpoznawania "takich" osób jest tak naprawdę umiejętnością rozpoznawania
"swoich". "Swoich" w sensie tych, którzy przyjmują bardzo podobny tok
rozumowania, którzy posługują się tymi samymi szablonami, których reakcje
niewiele się różnią. Wśród takich osób można się poczuć w miarę bezpiecznie,
bo wydaje się mało prawdopodobne, że nas zaskoczą niechcianym zachowaniem.
Oczywiście do czasu, kiedy nas zaskoczą;-)) Jakże złudne jest takie poczucie
bezpieczeństwa... i jakże ograniczające...
Prędzej czy później trzeba więc skonfrontować się z faktem, że ludzie nie
myślą w jednakowy sposób i nieczęsto będą w stanie odgadnąć, czego my byśmy
chcieli albo czego byśmy nie chcieli. O ile w ogóle będą mieli na to
ochotę - bo wcale nie muszą. I o ile w ogóle przyjdzie im do głowy, że
chcielibyśmy czegoś innego niż to, co z uśmiechem na ustach wykonujemy;-))

Jak pisze, Sowa: bądź uczynna, pomagaj innym - i rób to ze szczerego serca.
Nie oczekuj wdzięczności, ani czegokolwiek w zamian. Proś o pomoc, jeśli jej
potrzebujesz. Powiedz "nie", jeśli nie chcesz czegoś zrobić.
Ale nie zgodzę się z Sową, że taka sytuacja, jaką opisałaś na początku, nie
zaistnieje. Bo może zaistnieć. Tyle, że Ty nie powinnaś brać tego na siebie.
To nie Twój problem. Zostaw go, niech on się męczy;-)

> > To wcale nie jest tak, że otaczający nas ludzie to leniwe, głupsze od
nas,
> > egoistyczne potwory. Ludzie są na ogół tacy dla nas, jak my dla nich.

> Nigdy tak nie myslalam o innych ludziach, wrecz przeciwnie zawsze
> mnie zaskakuje ludzkie zło, głupota i egoizm. To mnie wrecz poraża, że
tacy
> ludzie są.

Zdziwiłabyś, ile osób pomyślało tak o Tobie;)) i o mnie;-))
To wcale nie znaczy, że mam jakiekolwiek podstawy, żeby zakładać czy
podejrzewać Cię o coś złego czy głupiego. To wcale nie znaczy, że w
jakikolwiek sposób Cię oceniam. To tylko znaczy, że każdemu z nas zdarza się
postąpić bezmyślnie, złosliwie, głupio, egoistycznie albo nie przewidzieć,
że nasze działanie będzie miało dla kogoś niekorzystne skutki.

> Z Twoim zdaniem : "Ludzie są na ogół tacy dla nas, jak my dla nich." - nie
> moge sie zgodzic.

Ja też się z tym zdaniem zgodzić nie mogę. Ludzie wcale nie są dla nas tacy,
jak my dla nich. I wydaje mi się, że takie oczekiwanie, że ludzie będą dla
nas tacy, jak my dla nich - prowadzi do wielu rozczarowań. Chociażby takich:
ja dla niego tyle robię, a on dla mnie nic. A przecież powinien być taki jak
ja;-)
A przecież ja to ja, a on to on.

--
Małgosia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-01-04 20:03:26

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Gandalf" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> > Z Twoim zdaniem : "Ludzie są na ogół tacy dla nas, jak my dla nich." -
nie
> > moge sie zgodzic.
>
> Ja też się z tym zdaniem zgodzić nie mogę. Ludzie wcale nie są dla nas
tacy,
> jak my dla nich. I wydaje mi się, że takie oczekiwanie, że ludzie będą dla
> nas tacy, jak my dla nich - prowadzi do wielu rozczarowań. Chociażby
takich:
> ja dla niego tyle robię, a on dla mnie nic. A przecież powinien być taki
jak
> ja;-)
> A przecież ja to ja, a on to on.
Moze troszke offtopic,ale tak mi sie przypomnialo:
"To,ze ktos nie kocha Cie tak jakbys tego oczekiwal nie znaczy ze nie kocha
Cie z calego serca".Nie pamietam,gdzie to przecyztalem,kto to napisal,ani
czy przytoczylem cytat dokladnie.Sens jednak zachowalem na pewno.Ciezko jest
przeciez znalezc czlowieka, ktory postrzegalby swiat tak jak my...Moze miec
czesc pogladow podobna,ale nigdy wszystkie.I faktycznie,moze po prostu nie
widziec czego my bysmy sie po nim spodziewali.
Czasem za pozno okazuje sie,ze kogos nie rozumielismy.

G


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-01-04 20:37:21

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: Aneta Reluga <a...@p...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Jedyna w swoim rodzaju osoba, chcąca być znana jako kolorowa,
napisała w wiadomości <av7437$r0k$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>:

[...]
> Krzywulce w mini w żaden sposób nie postponują mojego poczucia estetyki.
> A jednak mam nieodparte wrażenie, że jestem w miarę normalna;-)) Więc bardzo
> proszę, żeby się w moim imieniu nie wypowiadać;)

Rany boskie, na przenośniach operuję. Nawet mi do głowy nie przyszło,
że mogę zostać zrozumiana dosłownie. No ale skoro już...

> Mojemu poczuciu estetyki dużo bardziej nie podoba się schematyzm i kurczowe
> trzymanie się utartych, pospolitych wzorów.

Co dla kogo...

>> I niech się później nie dziwi niczemu.
> Dlaczego?;-))

Skoro już mówimy o tych nieszczęsnych nogach, to odpowiem tak...
Mieszkam w mieście portowym. Pozwolisz, że przytoczę zaobserwowaną
scenkę.
Idzie sobie (prawdopodobnie) nastolatka jakaś, z głową pełną
bravogirlów, z... hmm... niezbyt ponętną sylwetką (włącznie
z nogami). Ma na sobie właśnie taką pośladkówkę, na twarzy puder
o parę tonów za ciemny. Zatrzymuje się na tym samym przystanku
tramwajowym, co ja.
W jej kierunku leci komentarz pewnego uroczego pana:
- Popatrz, jaka paskudna [pani_lekkich], i te jej kulasy!

Mój komentarz:
Mi jest całkowicie obojętne, jak kto się ubiera i zachowuje, jak
długo nie wpływa to bezpośrednio na mnie (co nie zmienia faktu,
że odruchowo punktuję pewne błędy, choćby po to, by ich nie
powtarzać). Natomiast... jeśli chodzi o zdanie "Niech się później
nie dziwi niczemu"... puenta jest chyba oczywista, nie?

A teraz wracając do właściwego tematu, czyli popełniania błędów:
unikam czytania wiadomości z błędami dla higieny _własnej_
wiedzy ortograficznej. Trudno, najwyżej przeoczę jakąś wiekopomną
wypowiedź, ale nie ma obaw - jeśli faktycznie jest wiekopomna,
to wróci do mnie okrężną drogą. Odpowiednio skorygowana.

An.
--
< arel @ pregierz:pl ~~~~ - o, kropki mi pączkują, jak miło >
< http://www:pregierz:pl/~arel/ - strona . . >
< http://www:pregierz:pl/~arel/zdjecia_pl.html . ::zdjęcia:: >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-01-04 20:49:59

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aga" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:av79cu$p69$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> Myslisz, ze jak pomagam innym, albo jak jestem uczynna to najpierw
analizuje
> dlaczego to robie?
> Nie czuje bynajmniej bym kupczyła soba, kiedy cos daje.

Ja nie piszę tego bezpośrednio do Ciebie, przecież Cię nie znam. Nawet nie
piszę Ty - tylko my, czyli ja też.


Wiele uczynnosci
> wykonuje, bo tak zostałam wychowna, ze trzeba sobie pomagac. Nie widze w
tym
> nic złego, a raczej sama staram sie wpoic to moim synom.

Ja też nie, dopóki wpojony schemat, nie oznacza rezygnowania z kawałka
siebie. Pomaganie za wszelką cenę może doprowadzić do tego że zostaniemy
wyssani przez zachłannego biorcę. I wtedy pojawia się obustronne cierpienie.
Dawcy, bo dawanie przekracza już jego możliwości i biorcy, bo nie dostaje
ile by chciał - a apetyt rośnie w miarę jedzenia.


>Nalezy myslec o
> drugim człowieku - i z tego ma wypływac chec pomocy, a nie z tego - że sie
> lepiej poczuje sama z soba, jak to zrobię.

To prawda.

> Jezeli ktos znajduje
> szczescie w uszczesliwianiu innych - niech uszczesliwia tych co tego
> pragną - i on bedzie zadowolony i ten uszczesliwiony.

Nie można uszczęsliwić kogoś, możemy tylko starać się być szczęśliwymi.
To co mówisz wyżej często ma odbicie w relacjach : ambitni rodzice a ich
mające dorównać oczekiwaniom dzieci. Rodzicom ciągle się wydaje, że dziecko
mogło by więcej, a dziecko robi co może kosztem siebie a wciąż nie może
doskoczyć do wymagań rodziców. Obie strony są rozgoryczone, bo wszystko co
robią, robią dla kogoś nie dla siebie.

> Ludzie sa tacy jacy chca byc dla innych. Jak pragne byc mila, to jestem.
Jak
> mnie ktos wkurza, to daje mu to odczuc.

Ale to jest kwestia - jaką moją maskę dziś zobaczysz, a nie jaka jestem
naprawdę.

> Trzeba po prostu byc soba - a to jest na pewno trudne.

Jak cholera :))

Sowa - co też szlifuje a ciągle nie ten kształt.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-01-04 21:01:10

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@p...pl> napisał w wiadomości
news:av6ut0$m2u$1@news.tpi.pl...

> Za niechlujstwo językowe połączone z brakiem sensu w wysyłanych
> postach można wylądować w kf u czytających. Czyli u tych, którzy
> wolą czytać mądre i staranne wypowiedzi.

Zastanawia mnie jednak po co tym kf-m straszyć. Chcesz kogoś tam umieścić to
zrób to.
Po co te deklaracje - próba sił? A nóż się ktoś przestraszy?

Błędy to nie koniecznie niechlujstwo, to często zwykła pomyłka lub pośpiech.

> Masz jeszcze jakieś interesujące pytania i porównania?

A co, nie było jakiegoś spektakularnego byka w poprzednich?

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-01-04 21:01:36

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: Aneta Reluga <a...@p...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Jedyna w swoim rodzaju osoba, chcąca być znana jako puchaty,
napisała w wiadomości <av77df$jn8$1@news.onet.pl>:

> Smutne jest to, że patrzy się na drugiego człowieka i pierwsze co przychodzi
> do głowy, to ocena.

Dlaczego smutne? Normalne zjawisko. Po coś są te zmysły.

> Przestaje się widzieć istotę a zaczyna swoje wyobrażenie o niej, a to jest
> najczęściej bardzo krzywdzące.

Galopujesz o wiele za daleko, niż podejrzewasz...

> Gdy widzę otyłą osobę np. w legginsach to pojawia się we mnie podziw, że nie
> ma kompleksów. (swoją drogą też ocena i też źle - ty czujesz się obrażona,
> ja podziwiam - oboje oceniamy - nie widzimy istoty).

...i już Ci wyjaśniam, dlaczego galopujesz.
Nie rozumiesz.
To nie jest kwestia obrażania czy podziwiania.
Ta wymyślona przez Ciebie osoba osoba równie dobrze może chodzić
w leggingsach dlatego, że a) nie ma kompleksów, b) ktoś jej
powiedział, że w nich wygląda najlepiej, c) zwyczajnie nie ma nic
innego do ubrania.
Zatem to _Ty_ tworzysz sobie w umyśle jej wizerunek ("zrobiła to,
bo...").
Mnie nie interesują motywy, wnętrze czy bogactwo duchowe. W tym
konkretnym przypadku interesuje mnie jedynie fakt, że to wygląda
nieestetycznie. I to z mojego punktu widzenia.
Wobec osoby widzianej po raz pierwszy w życiu nie mogę mieć
przecież żadnej opinii, podobnie jak nie mam prawa wyciągać
wniosków na podstawie wymyślonej naprędce historyjki.
Kolorowej opisałam pewną historyjkę. Od siebie dodam tylko, że
jedyną emocją na widok opisanej dziewczyny z mojej strony było
zażenowanie. Zgadywankę "prawdopodobnie nastolatka nabita
bravogirlami" przeprowadziłam dopiero na podstawie jej reakcji
na słowa miłego pana (wyglądała, jakby ją ktoś uderzył), a i tu
mogłam się mylić.
Kto więc tu tworzy wyobrażenia?

> Jeśli patrzę na kogoś i widzę coś, co mi się nie podoba, jest to z reguły
> to, z czym sam mam problem.

Zapewniam Cię, że gdybym przy mojej jasnej karnacji wypaćkała się
pudrem o dwa tony za ciemnym, to też miałabym problem.

> Tak naprawdę każdy pisze o swoich problemach - sytego nie ruszy opowieść o
> grochówce.

Tak, a kompleksy siedzą pod pachami i piszczą rozpaczliwie.
Didaskalia: nie, nie mam krzywych nóg :>

An.
--
< arel @ pregierz:pl ~~~~ - o, kropki mi pączkują, jak miło >
< http://www:pregierz:pl/~arel/ - strona . . >
< http://www:pregierz:pl/~arel/zdjecia_pl.html . ::zdjęcia:: >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-01-04 21:06:34

Temat: Re: Czy Wam tez to sie zdarza ?
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sowa <s...@w...pl> napisał(a) :

> Zastanawia mnie jednak po co tym kf-m straszyć. Chcesz kogoś tam
> umieścić to zrób to.
> Po co te deklaracje - próba sił? A nóż się ktoś przestraszy?

Bez powodu nikogo nie "straszę". Zostałam dwukrotnie zapytana,
więc udzieliłam tak bardzo wyczerpującej odpowiedzi, jak tylko
mogłam. Oficjalnie "plonkuję" nie za ortografię czy poglądy, a
wyłącznie za chamstwo, pozostałych nieszczęśników umieszczam w
kf bez informowania ich o tym przykrym ;-) fakcie.

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ ***** niegrzeczna @ dziewczynka.org *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Same kłopoty (ciąg dalszy )
nastolatka -kłopot wielki
NTG Badanie serdeczna prosba (przepraszam za spam)
Życzenia na Nowy Rok
MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »