Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!uw.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Sokrates" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy Wasi faceci tez sie tak zachowuja?
Date: Thu, 31 Oct 2002 07:01:18 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <apqh15$qq3$1@news.tpi.pl>
References: <appf0g$3e0$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pd135.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1036044134 27459 213.76.75.135 (31 Oct 2002 06:02:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 31 Oct 2002 06:02:14 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:24369
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ania" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:appf0g$3e0$1@news2.tpi.pl...
> Czy Wasi faceci tez sie tak zachowuja, czy ja jestem
przewrazliwiona tak jak
> uwaza moj maz, czy to tylko jego wymowka???? Co o tym
wszystkim sadzicie??
Czemu sobie nie popatrzyć, gdy jest na co? Można nawet
ździebko rozebrać w wyobraźni. Taki niedyskretny sposób
oglądania się za ładnymi nogami, czy dekoltem w obecności
żony stawiałbym raczej na płaszczyźnie kultury małżeńskiej
na ulicy, niż na płaszczyźnie twoich obaw, więc jestem za
przewrażliwieniem z twojej strony. Nie po to ludzie starają
się czymś wyróżniać się na ulicy lub pokazywać swoje
wdzięki, żeby nie byli zauważani i nie muszą to być
koniecznie wyzywająco ubrane laski. Jeśli to tak bardzo cię
irytuje, to myślę, że wystarczy mu o tym powiedzieć, żeby
jeśli już musi, to w twojej obecności robił to dyskretniej
ponieważ odbierasz to, tak, jak odbierasz. Jest jeszcze inna
ewentualna możliwość, może on chce tobie w ten sposób coś
zasygnalizować, ale nie przypuszczam. Myślę, że powinnaś
spróbować pójść mu w sukurs i od czasu do czasu obejrzeć się
razem z nim za takim przechodzącym obiektem łamania karku i
wzajemnie skomentować i nie koniecznie negatywnie swoje
wrażenia, chyba, że każda zgrabniejsza lub bardziej
wyzywająco ubrana kobieta na ulicy, to twój wróg publiczny,
próbująca zabrać tobie męża. Pewnie tak jest i chyba
zupełnie nie potrzebnie, gdyż nie o klapki na oczach chodzi
w małżeństwie, tylko o klapki na sercu:-))))
Sokrates
|