> o dojżewaniu jak byłe małe? O seksie, penisie itd. (nie chodzi mi tu o
okres
> i podpaski

Ja jestem, z roznych przyczyn, od uswiadamiania siostrzenca mojego meza.
Facet ma 10 lat i zawsze jest to jego inicjatywa. Rozmowy sa czysto
przypadkowe i niezbyt dlugie...zreszta to widac po dziecku ile chce wiedziec
i jak dlugo mozna mu tlumaczyc. Raz tesciowej opowiadalam, ze mialam
wypalana nadzerke na szyjce i Tomek podjol temat szyjki, a raz dorwal moje
tampony i spytal meza co sie z tym robi. Kamil odpowiedzial, ze to material
opatrunkowy czy jakos tak, wiec Tomciu wydedukowal, ze pewnie do nosa jak
"farba pusci"(pewnie z uwagi na ksztalt). Musialam sprostowac :-). Mniej
wiecej na takiej zasadzie to dziala :-)

pzdr Asia