Data: 2010-03-29 11:04:33
Temat: Re: Czy jest ryzyko?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 29-03-2010 10:48, Stokrotka pisze:
>>> Ty może nie bądź taka zarozumiała, bo w wątku obok
>>> "Bóle pleców" to co napisałaś może być bzdurami,
>>
>> A co konkretnie?
>> Jeden przykład poproszę.
> JA, mnie to boli całkiem inaczej.
A mówią, że głupota nie boli...
> ________
>>> bardzo szkodliwymi dla pytającego.
>>
>> Tak, wizyta u lekarza może być niezwykle szkodliwa!
> Tak może być szkodliwa,
Cały czas mam nadzieje, że jesteś tylko perwersyjnym trollem który to
wszystko udaje... Ale mama zawsze mówiła, że jestem niepoprawną optymistką.
> ale mi nie idzie o wizytę tylko o postawienie diagnozy, zbyt szybko.
>
A ja kogoś diagnozowałam? Masz ciężkie halucynacje.
A co powiesz o tej kretynce, która na podstawie dwóch przeczytanych zdań
radzi komuś odstawienie leku przypisanego przez lekarza? To jest ok i
wcale nie pochopnie, prawda? I brak elemnarnej znaomości biologii w
odradzaniu terapii nie przeszkadza?
>> radochę z robienia za dyżurną kretynkę?
> Sama jesteś pieniaczką, u mnie żółto, tj. rozrabiak
A możesz po polsku? Ortografia już Ci jakoś wychodzi ale reszta, rozpacz.
ps. To już doczytałaś o tych hormonach i enzymach?
--
Maddy
|