Data: 2000-01-03 17:24:35
Temat: Re: Czy jestem fair?
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tomek :
>Ostatnio poznalem przypadkow fajna dziewczyne.
>Poniewaz byla to noc Sylwestrowa, poszlismy do mojego przyjaciela.
>Zabawa byla na 102, tyle tylko, ze gdy kladlismy sie spac, kolezanka
>ze swoja przyjaciolka, chcialy zjesc sledzika. Fakt faktem, ze
>wczesniej nic nie dostaly do jedzenia. Moja bledna interpretacja byla
>taka ze moj przyjaciel zostaje okradany z ostatnich apetycznych kesow.
>W zaistnialej sytuacji dziewczyny w trybie przyspieszonym oposcily
>wygasajaca impreze. Dodam tylko, iz nie bylem najczezwiejszy, bo nie
>pamietam ich imion, ani nie znam nawet telefonu.
>
>Czy ja jestem normalny?
Gdybys nie byl, to kobity na pewno nie wytrwalyby tak dlugo i nie
skonczyloby sie to w lózku (kto chce z idiota spac?)
IMHO jestes calkiem OK, a taki tekst wynika z Twojego poczucia humoru (jest
dobre!). Natomiast fakt, ze kobity zle to zrozumialy wynika z tego, ze one
maja inne poczucie humoru (zreszta, wszystko maja inne od facetów - takie to
dziwolagi).
I tyle. Przyznaj sie ile obaliles litra? :))))))
PS - baby jeszcze tyle razy zrobia Cie w ciula, ze sam nie zliczysz. Po to
sa.
Machalas
|