Data: 2000-02-03 11:07:55
Temat: Re: = Czy kobieta ... ?
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 01 Feb 2000 14:26:21 -0800, n...@p...ninka.net wrote:
>r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) writes:
>A tos mnie zazyl. Pojecia nie mam prawde mowiac.
>Nie wiem od kiedy zaczelam tego uzywac.
Szkoda. Ona też nie wie.
>> A tak a propos kontekstu feministycznego, to chyba będę mógł polecić tekst[...]
>A to polec - to gdzies na sieci jest?
Jest, jest, tylko jakoś nie mogę go znaleźć na dysku (mam blisko gigabajt
tekstów związanych z PolitCorr - wszystko pracowicie ściągane modemem). Jak
znajdę tekst, to znajdzie się i URL, tymczasem enjoy this:
Revisionist lust: the Smithsonian today
by Heather Mac Donald
http://www.newcriterion.com/archive/15/may97/heather
.htm
Recent visitors to the Smithsonians Natural History Museum were greeted
with some unpleasant news: the museum was contaminated. Not by asbestos or
toxic chemicals, mind you, but by far more noxious substances: racism,
sexism, and anthrocentrism. To protect the unwary, warning labels throughout
the halls identified which of the museums venerable dioramas were infected
by which ideological error. Female animals are being portrayed in ways that
make them appear deviant or substandard to male animals, warned a label
next to an exhibit of American hartebeests. A beloved family of lions at a
watering hole was also branded for sexism, because the standing male and
reclining female suggested to the museums gender police a pre-feminist
division of labor. A leaping Bengalese tiger was dismissed as too predatory,
a violation of the communitarian animal ethic. [...]
BTW A tak w ogóle to bardzo polecam lekturę New Criterion. Na tle innych
konserwtywnych, republikańskich pism, świeci wprost jakością i odwagą w
podejmowaniu wątków filozoficznych.
>Hm.... to byla po prostu glupota i lenistwo - bo nie chcialo jej sie
>nawet przeczytac ulotki dolaczonej do pudelka z pigulkami.
Głupota szczególnego rodzaju: teoretycznie znała ideę każdego, istotnego
cyklu chronobiologicznego, a w szczeóglnośc właśnie aspekt ich
_cykliczności_, tego, że procesami, a nie stanami, które można dowolnie
modyfikować w dowolnym momencie, z dowolnym efektem.
---
Pozdrawiam
Michał Kulczycki AKA Ronan
>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<
|