> To powiedz, co jest nieszkodliwe????
>
Bardzo wiele rzeczy, np sex z żoną o poranku (bez prochów ma się rozumieć).
A tak poważnie. Przecież nikomu nie zabraniam jeść np. niemieckich jogurtów
jogobella z terminem przydatności 30 dni (tam muszą być NA PRAWDĘ żywe
kultury bakterii), ani szyneczki ze sklepu w której tylko 40% masy to mięso
a reszta zastrzyk z żelatyny, barwników, konserwantów itd. Sami sobie
wybierajcie. Najgorsze jest to, że LUDZKA GŁUPOTA nie zna granic - pani w
sklepie gdy zapytałem czy ma coś oprócz tych szwabskich jogurtów,
odpowiedziała "przecież ja nie mam niemieckich jogurtów, wszystko biorę z
naszej polskiej hurtowni". Brak słów. A to tylko przykład jeden z milionów
jak ludzie są nieświadomi.

Mam na wsi znajomego. Trzyma parę świn, kur. wszystko lata sobie po łące,
skubie trawę itd. Co jakiś czas kupuję sobie o niego więcej mięsa i wrzucam
do zamrażarki. Podobnie z warzywami.

epilog:
Nie wiem czy ktoś z was wie (pamięta) jak smakuje prawdziwa szynka, albo
zupa ugotowana na zdrowych warzywach (nie takich z marketu, co po kilku
godzinach więdną). Nie chcę być małym trybikiem w maszynie, którą karmi się
PRODUKOWANYM paliwem. Nie bądźcie leniwi !!!

Życzę dużo zdrowia, AbramQ.