nawrocki wrote:

[ciach]

> więc to nie jest takie proste. ja nie chcę udawać, że nie ma problemu.
> chce zwyciężyć nad tym.
> muszę ci też powiedzieć, że jestem z tych ludzi, którzy jak już coś
> kupują, to porządnego; praktycznego, żeby długo funkcjonowało i
> koniecznie jakieś renomowanej marki. dlatego też tym bardziej denerwuje
> mnie fakt, że mając w kieszeni taką 'maszynkę komunikacyjną', nie mogę
> jej użyć. jeden widok zawsze zmusza mnie do pewnej przykrej refleksji:
> gdy widzę innego człowieka, w mniej więcej moim wieku, gdy on swobodnie
> rozmawia przez telefon gdziekolwiek (tramwaju, korytarzu, chodniku), to

Tak jak pisałem: ponieważ tamten człowiek kupił swój telefon 'pół roku
wcześniej' - poczekaj jeszcze pół roku, a wtedy Twój tel. (razem z tą
renomowaną marką i całą otoczką) będzie wart 'złotówkę' - wszystko przed
Tobą :)

/karykatura/ - a może komórka tamtego człowieka była służbowa - wiesz jakich
'cudów' dopuszczają się pracownicy żeby otrzymać lepszy model służbowej
komórki? :))

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."