« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-15 11:34:20
Temat: Czy ktos mnie w koncu pomoze?Czas jakis temu ja pisalem, o ampoutacji jader u merzczyzny.
Teraz mam prosbe.
Napewno sa tu jacys studenci medycyny, np. hirurdzy. Moze kdybym poszedl
do was na praktyki czy jakies laboratoria, to moze w ramach praktyk
ktorys z was albo profesor amputuje mi jadra.
Ile to bedzie kosztowac? Oczywiscie moje jadra moge przekazac uczelni w
celu dokaonania badan i doswiadczen. Ja na prawde chce sobie usunac
jadra. Kojarza mi sie z jakims macho-samcem-prokreatorem, bo do czego
innego wogole sluzy ten organ. Bardzo chcialbym aby jakis hirurg mi je
amputowal.
pozdrawiam i dzieki za zrozumienie, Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-03-15 12:30:10
Temat: Re: Czy ktos mnie w koncu pomoze?
Wszystko rozumiem, oprocz jednego. Dlaczego "pomoze" nie napisales
przez"rz"?
Calkowicie rozumiem Twoje odczucia i popieram pomysl :-).
Chyba do niczego Ci sie nie przydadza. Ale nauce chyba tez nie...Chociaz,
kto wie..
Pozdrowienia
--
Jaroslaw Laczkowski
http://www.republika.pl/jarlacz
http://www.alzheimer.pl/aktual/laczk.htm
> Czas jakis temu ja pisalem, o ampoutacji jader u merzczyzny.
> Teraz mam prosbe.
> Napewno sa tu jacys studenci medycyny, np. hirurdzy. Moze kdybym poszedl
> do was na praktyki czy jakies laboratoria, to moze w ramach praktyk
> ktorys z was albo profesor amputuje mi jadra.
> Ile to bedzie kosztowac? Oczywiscie moje jadra moge przekazac uczelni w
> celu dokaonania badan i doswiadczen. Ja na prawde chce sobie usunac
> jadra. Kojarza mi sie z jakims macho-samcem-prokreatorem, bo do czego
> innego wogole sluzy ten organ. Bardzo chcialbym aby jakis hirurg mi je
> amputowal.
> pozdrawiam i dzieki za zrozumienie, Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-03-15 12:50:29
Temat: Re: Czy ktos mnie w koncu pomoze?
Pan Marek napisa?(a) w wiadomoci: <3...@a...it.pw.edu.pl>...
>Czas jakis temu ja pisalem, o ampoutacji jader u merzczyzny.
>Teraz mam prosbe.
>Napewno sa tu jacys studenci medycyny, np. hirurdzy. Moze kdybym poszedl
>do was na praktyki czy jakies laboratoria, to moze w ramach praktyk
>ktorys z was albo profesor amputuje mi jadra.
Myslisz ze to pomoze w leczeniu dysgrafii? Hm, ciekawy pomysl...
-----------------------
Pozdrawiam,
Adam B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |