Data: 2012-02-25 16:04:36
Temat: Re: Czy ktoś przeprosi za wyzwiska?
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2012-02-25 16:39, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-02-24 17:48, Qrczak pisze:
>
>> Oki. Prostym ludziom trzeba prosto:
>> ZUS podobnie jak inne firmy _ubezpieczeniowe_ dużo obiecuje na zaś. Te
>> Twoje jakoby że prywatne różnią się tylko tym, że w ramach trzeciego,
>> szóstego i ósmego filaru są dobrowolne. ZUS natomiast w całej
>> rozciągłości jest obowiązkowy. Wyższość tego standardu polega na tym
> No ja po przemyśleniach (sprzed miesięcy, kiedy rząd zminiejszył
> składki na IIF) i rozmowach z kumplem, który w tym trochęsiedzi
> widzę to jednak inaczej. Sam termin 'ubezpieczenie' to w dużym stopniu
> pewna fasada formalna, np. pozwala uniknąć podatku belki.
> Natomiast 'pod spodem' funkcjonują często zupełnie różne
> rozwiązania, czasem typowe ubezpieczenia typu składka-zdarzenie
> losowe, ale może tam siedzieć pod spodem fundusz inwestycyjny,
> lokata bankowa itp. Nie jestem jakoś nadzwyczajnie rozeznany
> w temacie, ale zdaje mi się, że termin 'ubezpieczenie emerytalne'
> wymusza dodatkowe gwarancje. Ubezpieczyciele muszą się nawzajem
> asekurować, teoretycznie nie mogą pozbawić się zobowiązań bez
> upadku całego systemu ubezpieczeniowego.
Jak bardzo teoretyczne to jest, to jest gwarancje, asekurancje i tego
typu pierdu pierdancje się dowiesz, jak ci okres składkowania się skończy.
I to dotyczy wszędziostwa. I obowiązkowego na razie ZUSostwa, i innej
dobrowolnej dziesięciny.
To o belce uznam jako dobry dowcip, dopóki nie zobaczę czarno na białym,
że zostało w ogóle zlikwidowane.
Inwestycyjne czy lokaty przerobione. Szkoda żołądka.
>> ostatnim. Więcej ściąga bowiem z puli.
>> Ale pojawiają się jaskółki... ba nawet Sowy!
> Zapewne mówisz o tym ?
> http://nczas.com/wazne/grzegorz-sowa-dla-nczas-com-w
ypowiedzialem-umowe-zus-owi/
>
>
> No jestem ciekaw, jak temat się będzie rozwijać.
> Tyle, że trochę mnie odrzuca rozumowanie oparte
> na założeniach 'zus zjada, nieroby zjadają'.
Albowiem?
> Znam ludzi, którzy mają podobne podejście, są
> niezłymi informatykami i księgowymi :)
> Obawiam się jednak, że tacy ludzie nie rozwiążą żadnych
> większych problemów. No chyba, że dostaną karabin.
Karabin naprawdę wiele załatwia. Jakby tak np. dać Iksli czy globowi...
ile to by rozwiązało problemów...
> Wydaje mi się też, ze jestem bardziej skłonny
> niż Pan Sowa dostrzegać jednak powiązanie miedzy
> 'zapewnianiem ładu społecznego' a 'zapewnianiem
> minimum socjalnego'.
>
> Generalnie chodziłoby mi o to samo, co Sowie, jako cel
> - tyle, że inaczej niż Sowa - jawnie wyrażam w zamian
> zgodę na podniesienie podatków. Zależy mi na zdjęciu
> z państwa przyszłych zobowiązań.
Taaa... chciałbyś ale się wstydzę....
Qra
--
z zusem w dupie ciemnej
|