Data: 2012-02-25 19:35:53
Temat: Re: Czy ktoś przeprosi za wyzwiska?
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-25 18:07, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 25 Feb 2012 16:41:11 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-24 20:48, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 17:29:38 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> (...)drugi - kościelny po ładnych kilku latach
>>>> - już z dwójką szkrabów (córa by się obraziła ...) plączących
>>>> się przy szacownych Młodych ? :)))
>>>
>>> Co warte takie obietnice po fakcie?
>>>
>>> "...potomstwo, którym was Bóg obdarzy?
>>> ;-)
>>
>> Dla Ciebie nic :)
>
> Ależ dlaczego tak sądzisz? Właśnie dlatego pytam, że dla mnie znaczą. Sa
> zobowiązaniem, że PO ślubie nie będzie się ingerowało antykoncepcją w
> boskie plany.
Podtrzymuję.
Na Twoje życie nie ma to żadnego wpływu.
>> A coś byś chciałą ?
>
> No wiesz, taki ślub zobowiazuje do czegoś. J.w.
Taki ślub przede wszystkim cieszy ciocie, wujków i nas samych.
Resztę olać - chyba, że żona się do czegoś poczuje zobowiązana
i wyartykułuje. Ale póki co - spokój. Ja szedłem jako ateista
wiec generalnie mam tylko nie przeszkadzać. Ale jak uważasz,
że moja żona leci w kulki to ew. mogę Cię spróbować z nią
skontaktować i wyjaśnisz sprawę :)
|