Data: 2012-02-26 01:31:16
Temat: Re: Czy ktoś przeprosi za wyzwiska?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Feb 2012 01:07:40 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 26 Feb 2012 00:17:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 23:26:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> medea pisze:
>>>>>> W dniu 2012-02-25 21:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 25 Feb 2012 20:35:53 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ja szedłem jako ateista
>>>>>>> A gdzieś wczesniej TO uściśliłeś? To chyba gruntownie zmienia postać
>>>>>>> rzeczy? Nie sądzisz, że nie grałeś fair ze mną?
>>>>>> Ta wiedza jest powszechna tutaj. Wystarczy trochę bardziej zwracać uwagę
>>>>>> na to, co piszą inni (a może wystarczy czytać ze zrozumieniem?).
>>>>>> Serio.
>>>>> Ja się dzisiaj dowiedziałam, że 4 lata mieszkam w obecnym mieszkaniu.
>>>>> Nie dość, że nie panięta faktów, to jeszcze tworzy nowe.
>>>> 3 czy 4 - żadna różnica. ALE jak w ciągu tego czwartego roku poznasz te
>>>> rodziny, to już będzie 3-]
>>> Tylko, że ja nie podałam _żadnej_ liczby. To Twój wymysł.
>>
>> Podałaś, że kilka. Nieważne. Poznaj w tym roku.
>
> No ale czemu akurat 4 ? :)
Bo byl taki fragment dialogu na psd, gdzie któraś napisała że 3 czy 4 lata
mieszka w nowym miejscu, a ja potem do Ciebie, ze przez 3 lata nie poznałaś
swoich sąsiadów z piętra, Ty na to ze coś tam - nie zaprzeczyłaś tej
liczbie. Więc mogło mi się skojarzyć.
> W tym roku się wyprowadzam. To lokum od samego zasiedzenia było
> tymczasowe. Wiem, nie musiałaś tego wiedzieć.
>
>>>>> O apostazji też coś było...
>>>> Pisałas wyraźnie: "wystąpiłam z Kościoła". Skoro nie wiesz, o czym piszesz,
>>>> to nie miej pretensji do mnie, tylko do siebie.
>>>> http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,609
>>> Może zamiast racjonalisty wklej cytat, gdzie tak napisałam...
>>
>> Nie mam zamiaru przegrzebywać neta, bo noc.
>> Było. było. Przy okazji maglowania sprawy chrztu Twoich dzieci, w tych
>> okolicach. Była cała dyskusja - apostazja nie wzięła mi się tam znikąd,
>
> Kobieto nie raz nie dwa pisałam, ze mam ślub kościelny, pisałam też o
> tym, dlaczego nie ochrzciłam dzieci. Ta wiedza była i jest na
> wyciągnięcie ręki. Po prostu guzik Cię obchodzą inni ludzie i ich życie,
> a burzysz się, że ludzie pamiętają stop klatki z Twojego.
> Przecież to tylko wredne archiwistki.
Napisałas wyraźnie o swoim wyjściu z Kościoła. czy moze o wypisaniu. Mnie
sie apostazja z sufitu nie wzięła.
--
XL
|