On Thu, 16 Jan 2003 00:53:16 +0100, Wladek
<w...@p...onet.pl> wrote:

>
>
>Witam
>zastanawiam sie jak w temacie, a chodzi mi zwlaszcza o takie przypadki
>lupiezu chroniczngo, obfitego uporczywego, wieloletniego, bo taki
>zlapany u fryzjera to wglednie latwo wyploszyc.
>czy komus sie udalo zgladzic taki lupiez? czy to w ogole mozliwe?, bo
>mi sie cos zdaje ze nie ..
>
>prosilbym o ewnt. rady .
>
>wiesiek z lupiezem od kilkunastu lat :-)


wedle tytulu to o orez (orenrz) Ci chodzi? :)))
wedle tego, co w tekscie, to moj maz walczy z cholera od
lat...dawniej chodzil zima w czapce i lupiez szalal, tylko ze u
nas te zimy marne i mzna bez stroju naglowowego chodzic.
rozne szampony-cudaki, tzn objecujace cuda, okazalay sie
lupiezo-tworcze. Od chyba 2=3 lat uzywa szamponu Fructis Garniera
- antylupiezowego, do czestego uzycia i myje nim wlosy co drugi
dzien. w m omencie, jak nie moze nim umyc wlosow i uzyje czego
innego...sniezy i robi sie zly jak chrzan, bo zawsze troche czasu
uplynie zanim garnier zadziala.
wiem, ze kazdy jest inny itepe, ale akurat ten dziala u nas. aaa,
u corki tez jak najbardziej dziala a ona ma po tacie tendencje
lupiezowe
Trys, bezlupiezowy
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----