Data: 2000-09-22 13:04:02
Temat: Re: Czy małżeństwo może być...... ciąg dalszy
Od: "Leila" <l...@p...arena.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eva" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości n
ews:8qfhfj$g7s$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik Torque <t...@r...prz-rzeszow.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:8qevng$5...@l...man.rzeszow.pl...
> > "Eva" <e...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:8qe1vo$oc1$1@news.tpi.pl...
> >
> Ja moge na problem małzenstwa spojrzec realnie, a pytanie bylo skierowane
> do tych, co sa z soba "na powaznie":))) ;(((
>
> Wiec napisze jeszcze raz to co juz kiedys pisalam na psf;
>
> Wszelkie "umowy", czy to "na odleglosc", czy to "z bliska",
> czy to "w sieci", czy tez "w realu",
> gdy chodzi o uczucia - nie musza sie sprawdzic.
> I wcale nie chodzi o to iz "z gory" podpisujemy je zakladajac
> wlasna zla wole. W chwili podpisywania mozemy chciec jak najlepiej.
>
> Najwazniejsza jest Bliskosc, ktora bez przerwy budujesz.
> Zawsze pytaj o przyczyny "falszywie brzmiacych" zachowan.
> Zawsze staraj sie dotrzec do ich pierwotnego podloza, nie boj sie prawdy,
> bo ona jest najwazniejsza.
> Zawsze odpowiadaj prawdziwie na zadawane Ci przez bliska osobe pytania,
> ale tak, by nie ranic jej niepotrzebnie.
> Jesli widzisz, ze mimo wszystkich Twoich wysilkow, cos sie nie klei,
> odejdz i postaraj sie by Twoj nastepny zwiazek byl lepszy.
> Daj jej i sobie PRZESTRZEN, w korej sie nie dusisz.
>
............. Zyje w zwiazku malzenskim (nie formalnym) od ponad 5 lat.
Zgadzam sie z Toba, ze najwazniejsza jest bliskosc..... ale niekoniecznie
bliskosc cielesna ;-)
..... Moja rada to....... Jesli widzisz, ze cos sie nie klei..... nie
poddawaj sie, walcz a wygrasz. Odejscie to najprostrzy z mozliwych
wariantow.
> No chyba, ze podpisales "wieczysty kontrakt".
Jak wyzej...... niczego nie podpisywalam, i uwazam ze zwiazki zawierane w
urzedach po np. paru miesiacach znajomosci sa wielkim nieporozumieniem.
Pozdrawiam
Neila
www.inn.com.pl/cgi-bin/ref.cgi?ref=NeilaAtka
> Eva
>
>
>
|