Data: 2011-10-26 13:20:35
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę olo wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "michał"
>
>>>> Niestety w moim rozumieniu Iksi nie mieści się w nakreślonych tu
>>>> ramach. Nie można być "obrońcą-zwycięzcą" w twierdzy karmiąc się
>>>> nienawiścią do społecznych struktur, wybranych nacji i
>>>> pomówieniami innych osób. Piszę to tylko, żeby bronić tezy, bo nie
>>>> mnie oceniać tutaj sposób widzenia ludzi, jaki sobie obrała Ikselka.
>>>>
>>> Nie oceniając, oceniłeś. Że tak powiem kolokwialnie z dość grubej rury.
>>> A'propos, jaka teza była broniona, bo meritum wypowiedzi jakoś mi
>>> umknęło?
>>
>> Chyba chodziło o to, że na swój własny użytek i osób, które o to mnie
>> pytają albo (szczerze) którym chcę jakoś dokopać ("Jeśli pytają m n i
>> e...") odbieram postawę Ikselki, jaką prezentuje na grupie, jako
>> zarozumialstwo i samouwielbienie.
> Skoro obgadujemy psp-owiczów, to Iksie po prostu bardzo łatwo buduje
> sobie obraz świata, bez względu na to czy jest on mniej czy bardziej
> racjonalny, obiektywny. Ważne że przystaje do jej przekonań jakie by
> one nie były. Żółty ładnie nazwał to górską twierdzą z rozmytym
> widokiem na świat. No ale za to jaka sielanka w tej twierdzy, pomimo
> mgły ;)
Raczej z powodu.
A nazwanie zaiste ładne, widać, że 200.
>> A propos: Myślimy więc oceniamy. Nie wydaję tylko wyroków. :)
>>
> Nie wtrąciłbym się gdyby było:
> Nie mnie osądzać ale to sprawia wrażenie...
> Ale była najpierw ocenka, a potem odżegnanie się od niej.
Nie takie tuzy dawali do zrozumienia, że nie chcą, ale muszą.
Qra
|