Data: 2005-06-26 20:52:32
Temat: Re: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?
Od: grek <g...@b...tak>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rozmawiacz wrote:
> Poznałem dziewczyne ktora mi sie bardzo podoba.
cos nowego :D
> Nie wiem jak to rozegrac
> zeby zmaksymalizowac swoje u niej sznase.
to tak jakbys przed partia szachow zastanawial sie jak to rozegrac...
nie ma dwoch identycznych partii... mozesz zaczac jakis wariant, ale jak
to sie potoczy - zalezy od przeciwnika ;)
> Czy powinienem postepowac
> rozważnie i umiarkowanie (nie mowic o uczuciach tylko zapraszac w ciekawe
> miejsca) czy od razu z grubej rury np powiedzieć ze mi sie bardzo podoba, że
> ja kocham itp.
kochasz? dobre ;)
czytaj wyzej - ile kobiet/mezczyzn tyle 'strategii'... moja rada - badz
sobie.
> Czy postepowac jak w szachach: moj ruch, jej ruch, moj ruch itd. ? Czy
> raczej przeprowadzic ofensywe podejmujac wielokrotne proby zainteresowania
> jej swoja osoba bez czekania na jej reakcję?
ha, zabralem sie za odpowiadanie i niedoczytalem wczesniej o szachach..
widzisz wiec, ze cos w tym jest, ale ktos kto robi tylko ruchy bez
planu, kasparowem nie zostanie.
a druga moja rada - jak dziewczyna sie poczuje osaczona, to mozesz sie
spakowac i isc do innej piaskownicy...
poogladaj sobie hitcha... glupia komedia, ale powinna Ci pomoc.
szczegolnie ostatnie zdanie filmu
uwaga, mega cholerny spoiler
'podstawowa zasada - nie ma zasad'
koniec mega spoilera :D
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
|