| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-26 06:12:16
Temat: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?Poznałem dziewczyne ktora mi sie bardzo podoba. Nie wiem jak to rozegrac
zeby zmaksymalizowac swoje u niej sznase. Czy powinienem postepowac
rozważnie i umiarkowanie (nie mowic o uczuciach tylko zapraszac w ciekawe
miejsca) czy od razu z grubej rury np powiedzieć ze mi sie bardzo podoba, że
ja kocham itp.
Czy postepowac jak w szachach: moj ruch, jej ruch, moj ruch itd. ? Czy
raczej przeprowadzic ofensywe podejmujac wielokrotne proby zainteresowania
jej swoja osoba bez czekania na jej reakcję?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-26 09:17:12
Temat: Re: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?Rozmawiacz napisał(a):
> Poznałem dziewczyne ktora mi sie bardzo podoba. Nie wiem jak to rozegrac
> zeby zmaksymalizowac swoje u niej sznase.
po pierwsze badz soba. nie udawaj kogos innego...
Czy powinienem postepowac
> rozważnie i umiarkowanie (nie mowic o uczuciach tylko zapraszac w ciekawe
> miejsca) czy od razu z grubej rury np powiedzieć ze mi sie bardzo podoba, że
> ja kocham itp.
z grubej rury wg mnie odpada, dziewczyna sie wystraszy. spokojnie,
powoli, umawiaj sie z nia, sam zobaczysz jak jest, zobaczysz czy jest
zainteresowana.
> Czy postepowac jak w szachach: moj ruch, jej ruch, moj ruch itd. ? Czy
> raczej przeprowadzic ofensywe podejmujac wielokrotne proby zainteresowania
> jej swoja osoba bez czekania na jej reakcję?
taa, wielkrotny, zmasowany atak, ona tego nie wytrzyma!!!
daj jej szanse tez. jezeli jest chetna, to sama bedzie chciala z toba
sie spotykac.
powodzenia
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-26 20:52:32
Temat: Re: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?Rozmawiacz wrote:
> Poznałem dziewczyne ktora mi sie bardzo podoba.
cos nowego :D
> Nie wiem jak to rozegrac
> zeby zmaksymalizowac swoje u niej sznase.
to tak jakbys przed partia szachow zastanawial sie jak to rozegrac...
nie ma dwoch identycznych partii... mozesz zaczac jakis wariant, ale jak
to sie potoczy - zalezy od przeciwnika ;)
> Czy powinienem postepowac
> rozważnie i umiarkowanie (nie mowic o uczuciach tylko zapraszac w ciekawe
> miejsca) czy od razu z grubej rury np powiedzieć ze mi sie bardzo podoba, że
> ja kocham itp.
kochasz? dobre ;)
czytaj wyzej - ile kobiet/mezczyzn tyle 'strategii'... moja rada - badz
sobie.
> Czy postepowac jak w szachach: moj ruch, jej ruch, moj ruch itd. ? Czy
> raczej przeprowadzic ofensywe podejmujac wielokrotne proby zainteresowania
> jej swoja osoba bez czekania na jej reakcję?
ha, zabralem sie za odpowiadanie i niedoczytalem wczesniej o szachach..
widzisz wiec, ze cos w tym jest, ale ktos kto robi tylko ruchy bez
planu, kasparowem nie zostanie.
a druga moja rada - jak dziewczyna sie poczuje osaczona, to mozesz sie
spakowac i isc do innej piaskownicy...
poogladaj sobie hitcha... glupia komedia, ale powinna Ci pomoc.
szczegolnie ostatnie zdanie filmu
uwaga, mega cholerny spoiler
'podstawowa zasada - nie ma zasad'
koniec mega spoilera :D
--
pawel
http://grek.punktg.com.pl/ | także RSS
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-27 21:14:55
Temat: Re: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?Użytkownik "Rozmawiacz" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9lh9c$kf7$1@nemesis.news.tpi.pl...
Wierz mi stary, od wiekow mezczyzni zadaja sobie tego typu pytanie i jak
dotad nie ma na to prostej odpowiedzi...
hahaha :)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-29 20:59:38
Temat: Re: Czy mezczyznie wypada byc natretnym?
> z grubej rury wg mnie odpada, dziewczyna sie wystraszy. spokojnie,
> powoli, umawiaj sie z nia, sam zobaczysz jak jest, zobaczysz czy jest
> zainteresowana.
A ce jeśli jest z tych, co same biorą co chcą od życia ? I to z kosteczkami
Mnie na przykłąd męczą długodysrandkowi ;)
W każdym razie powodzenia !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |