Wyczytalem w <bnmgnp$8ck$1@news.polbox.pl>, ze
a...@g...pl.nospam twierdzi...
|To jest żart czy poważnie zastanawiasz się nad pożyczeniem tych pieniędzy?
|Chcesz "byłemu" pożyczać pieniądze zarobione przez męża? Nie rozumiem też
|wywodu na temat spotkania: nie chciał się spotkać i tyle, teraz potrzebuje
|pieniędzy i chce Cię wykorzystać, nic więcej. A jak nie odda? Co powiesz
|mężowi??? Nie wtrącam się w Twoje małżeństwo, ale jakby moja żona się nad
|takim czymś nawet przez chwilę zastanawiała, to byłbym rozczarowany i zły.
|Nawet bym na tego sms`a nie odpowiadał...

1. Dziwne to troche. Pieniadze sa zarobione przez meza, ale nie jego
tylko ich - nie podejrzewam wspolnoty majatkowej.
2. Co z tego ze to byly? Czy jako byly jest gorszy? Teoretycznie taiego
kogos nawet lepiej sie zna niz "zwyklego" znajomego.
3. Moze nie chce jej wykorzystac, ale na pewno jest to dziwne ze teraz
sobie nagle o niej przypomnial, choc wczesniej nie mial czasu.
4. Co powie mezowi? Wydaje mi sie ze prawde.
5. Rozczarowany dlaczego? Ze mysli czy komus pomoc? czy dlatego ze to
byly a pieniadze "Twoje"?

Wg mnie nie powinna pozyczac, ale z powodu
- formy prosby
- oddalenia od pozyczajacego co nie ulatwi przy potencjalnych problemach
z oddawaniem
- interesownosci - pojawia sie w potrzebie, normalnie nie ma czasu.
- i jak juz pisali inni - bo od tego sa banki

--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!