Data: 2003-11-27 15:52:16
Temat: Re: Czy prawdą jest, że lekarze tak fantastycznie zarabiają?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 26 Nov 2003 19:50:09 +0100, Michal Jankowski wrote:
>> rzadka i zdarza się raczej nie w większych miastach. Ja na przykład
>> pracując prywatnie dostaję za 1 pacjenta 20 pln, podczas gdy pacjent
>> płaci 80. To już nie jest tak fantastycznie.
>
> 20 zl za pacjenta, przy 4 pacjentach na godzine (a jest to czesto
> spotykane tempo pracy lekarza) to jest 80 zl za godzine. Przy 6
> godzinach dziennie - 480 zl za dzien pracy. Wystarczy 5 takich dni w
> miesiacu i juz jest srednia krajowa.
Po pierwsze - pokaż mi lekarza, z wyjątkiem pojedynczych przypadków (z
reguły z tytułami profesorskimi), do którego przyjdzie 24 pacjentów do
gabinetu prywatnego, za 80 PLN za wizytę. Z reguły jest to kilku
pacjentów (czyli poniżej 10, czasem 2-3), i z reguły raz w tygodniu.
Po drugie - sześć godzin pracy w gabinecie prywatnym? To znaczy od 17 do
23, tak? Z wyjątkiem pewnego ginekologa przyjmującego w Warszawie nie
spotkałem się nigdy z takimi godzinami pracy (znaczy przyjmowaniem
pacjentów po 21.00).
Po trzecie - oczywiście są tacy, którzy z gabinetów prywatnych mają
spore dochody (czyli te wyjątki, o których pisałem wcześniej). Na
jednego takiego wyjątka przypada kilkudziesięciu (jeśli nie kilkuset)
'zwykłych' lekarzy. W większości przypadków jednak dochody z gabinetów
prywatnych to sumy jak najbardziej istotne w budżecie domowym (bo jakże
mogły by nie być istotne przy pensji rzędu 1200 PLN brutto na przykład),
ale bynajmniej nie bajońskie.
Podsumowując - nie chce mi się z Tobą gadać. Właśnie tacy jak Ty tworzą
mity wokół zawodu lekarza i powodują, że jest to obecnie jedna z
najbardziej opluwanych publicznie w Polsce profesji.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|