katarzyna nowak wrote in message
<2...@n...onet.pl
>...

Witaj Kasiu !

Ech... poplatalo sie strasznie. Wiesz ja to widze tak. Jemu jest tak
wygodnie. Jestes w kazdej chwili pod "reka". Nazywa to przyjaznia? Dosyc
dziwna ta przyjazn gdy jedna strona (Ty) daje, a druga (on) bierze. On sie
nie otwiera, a Ty tak. Na dodatek odnosze wrazenie, ze coraz bardziej Ci na
nim zalezy i Twoje uczucia zaczynaja isc w kierunku zakochania. Ciagle go
tlumaczysz przed soba sama, przed prawda. Nie rob tego chocby prawda byla
bardzo gorzka. Jestes wykorzystywana. Z tego chorego - dziwnego ukladu nic
dobrego dla Ciebie nie bedzie, ten uklad nie ma przyszlosci. "Zaplacisz" za
to wysoka cene. Cene uczucia do niego, godnosci wlasnej, zalamania,
"upadniesz". Pomysl o sobie. Badz przez chwile egoistka i zrob to co dla
Ciebie jest dobre. Wiem, ze to trudne bo ciagle masz nadzieje, ciagle
myslisz, ze cos sie zmieni. Nic sie nie zmieni. Bedzie jeszcze gorzej dla
Ciebie. Wszyscy mezczyzni, ktorzy pisali do Ciebie dawali madre rady. Zostaw
go. Bedzie Cie prosil, opowiadal dyrdymaly, mamil... Nie daj sie...
"zamknij" na ten czas. Prosze. Bedzie bolec, ale zrob to dla siebie samej. A
potem nawet krzycz, wyj, klnij, ale zrob to.

Pozdrawiam cieplo
zyczliwa Tobie,

Marlena Lipińska


GG #148122

m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl