W dniu 2013-08-17 17:20, u...@d...invalid pisze:
> W dniu 2013-08-15 12:18, Marek pisze:
>> jak placebo - na głowę.
>
> Część pewnie tak... ale podnoszą ciśnienie, zwiększają rytm serca

A'propos... czy jego podnoszenie jest celowe? Mówię o praktyce. Jeśli
ktoś odchudza się, to zazwyczaj trenuje z pulsometrem. Pilnuje aby puls
mu nie wychodził poza granice przedziału. Jeśli nałyka się takich
właśnie substancji, to wykona mniej intensywny trening, który da mu
pożądany puls a więc de facto trening będzie zmarnowany.

W drugą stroną kombinując: załóżmy, że mamy świadomość tego, że należy
ćwiczyć w w/w przypadku z większym pulsem. Ale o ile większym tego nie
wiemy. Nie jestem też przekonany czy większy puls przy tym samym wysiłku
nie powoduje, że szybciej osiągniemy stan anaerobowy. Wiesz coś o tym?

> a
> wtedy spalanie kalorii faktycznie jest większe. Jeśli jeszcze uzupełnią
> spalacz substancjami wspomagającymi przemianę materii poprzez
> dostarczenie witamin, niezbędnych aminokwasów, minerałów i innych (np.
> l-karnityna itp.) to jasne, że będzie działać.

L-karnitynę (płynną) stosowałem przez 2-3 miesiące. Szczerze mówiąc -
zero zmian. Zmianę czyni tylko więcej aerobów. Przynajmniej u mnie.

< Ale tego nie zauważysz,
> bo szybciej zgłodniejesz, wzrośnie apetyt i zjesz więcej i/lub częściej.

Hmmm... a tego faktycznie nie obserwowałem ale... chyba jest dokładnie
odwrotnie. Zacytuję zdanie, które pojawia się praktycznie na wszystkich
tego typu środkach.

Pierwszy z brzegu losowo wytypowany:
http://allegro.pl/olimp-therm-line-ii-2-60kap-termog
enik-odchudzanie-i3414465506.html

"Silnie przyspiesza przemianę materii, ZMNIEJSZA apetyt oraz zwiększa
wykorzystanie kwasów tłuszczowych w przemianach energetycznych."

One chyba wszystkie działają odwrotnie: zmniejszają apetyt, a mało
jedząc musimy chudnąć ... i szybko nadrabiać kilogramy potem. Jo Jo
czyha :-)

--
Pozdrawiam
Marek