Uzytkownik "Starkov" <s...@k...net.pl> napisal w wiadomosci
news:3944BD10.C6A3405E@kki.net.pl...
> Pytanie brzy jak w temacie a sytuacja jest nastepujaca:
> Jestem mezczyzna, calkiem mlodym, ale nie tak bardzo, ona mlodsza ode
> mnie
> o kilka lat, znamy sie ponad rok i pare miesiecy temu podjelismy decyzje
>
> o malzenstwie, tu jednak mam pewne watpliwosci, bo mi, jak wiekszosci
> zdrowych mezczyzn zalezy na wspolzyciu seksualnym, jej natomiast nie
> bardzo, szczerze mowiac wogole. Nie sadze, zeby sytuacja ulagla zmianie
> po slubie, czy pakowac sie w taki uklad, czy wycofac sie zdecydowanie.
> --
> Starkov

Mam zone, na poczatku bylo prawie OK. Nie przejawiala zbytniego
zainteresowania seksem, ale zwalalem to na karb braku doswiadczenia,
doswiadczania czegos nowego (bylem jej pierwszym chlopakiem) itp.
itd..........
.........dopóki nie pojawily sie dzieci.
Zycie seksualne zmniejszylo sie tak drastycznie, ze nie moge sie pozbierac
od 7 lat!!!!!!! - ok 7 razy rzadziej!!!!!!
Jej to naprawde nie interesuje!
Nie ma kochanka ani zadnych potrzeb w tym kierunku.
Szokujace, ale prawdziwe.
A ja nie wiem, czy szukac kochanki, czy zostac impotentem z wyboru.
TY MASZ JESZCZE CZAS, ZASTANÓW SIE CO ROBISZ!!!!
Nie licz na to, ze po slubie bedzie lepiej, zwykle bywa gorzej.

Pozdrawiam.
I zycze dobrej decyzji.