Data: 2011-08-29 11:08:37
Temat: Re: Czy to kradzież? (link)
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę zdumiony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-08-29 12:03, michał pisze:
>> Provident wychodzi naprzeciw dość powszechnej potrzebie, jaka istnieje
>> pewnie w każdym kraju, nie tylko w Polsce. Odbiorcami usługi są osoby,
>> które potrzebują stosunkowo drobne sumy pieniędzy tu i teraz bez
>> wymagań, które są stosowane w bankach. Przede wszystkim nie uzależniają
>> pożyczek od bik-u. Podpisują umowę i tak jak wszędzie wiedzą, co kupują.
>> Target usługi, to ludzie w sytuacji podbramkowej. Wiele ludzi dziękuje
>> Bogu, że taka możliwość jest.
>> Warunki umowy są twarde, ale nie widzę tu miejsca na nieuczciwość ze
>> strony usługodawcy.
>>
> Tak, targetem są ludzie w sytuacji podbramkowej i Provident to
> wykorzystuje. Jeżeli chodzi o wychodzenie naprzeciw potrzebie to równie
> dobrze możemy powiedzieć, że prostytutki wychodzą naprzeciw potrzebie
> klientów czy handlarze narkotyków potrzebie osób uzależnionych :)
> Trudno, nie wszystkie potrzeby muszą być zaspokojone.
> Co klienci "zyskują dzięki" Providentowi? I tak muszą to oddać i to oddać
> znacznie więcej niż pożyczyli. Jeżeli wcześniej nie mieli pieniędzy, to
> czy potem będą mieli i to tyle żeby jeszcze oddać? Mamy tu założenie
> niekończącej się pętli zadłużenia.
Zdecyduj się, bardziej piętnujesz umyślność lichwiarza czy niedomyślność
"pożyczkobiorcy"?
Qra
|