Strona główna Grupy pl.misc.dieta Czy to normalne na Atkinsie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to normalne na Atkinsie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 155


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2003-12-21 16:19:11

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> napisał w wiadomości
news:bs3u2v$r6$3@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Iza Radac' napisał:
>
> > A widzisz.... sama napisałaś, że koleżance zalecono unikanie mięsa i
serów,
> > bo one mogą powodowac migreny.
> > To takie typowe ględzenie na temat migren - praktyka pokazuje, że ciężko
> > jest ustalić prawdziwą przyczynę.
>
> Mi kiedys migreny wywolywal dym papierosowy,a raczej dluzsze przebywanie
> w zadymionym pomieszczeniu.Teraz unikam jak ognia. Ostatnia migrene
> mialam po seansie zbiorowej hipnozy, kteorej bylam widzem.
> Na DO jakos mam migreny zdecydowanie rzadziej.Wiec z tym unikaniem mies
> i serow sie u mnie nie sprawdza
> Hafsa-jak zwykle wyjatek od reguly

Nie jesteś Hafsa wyjątkiem, na DO to JEST właśnie reguła, że migrena
przechodzi. Nie każdemu w krótkim czasie. Często też wieloletnia i bardzo
zaawansowana migrena, oprócz samej diety i czasu, wymaga serii prądów
selektywnych typu S. Ale nie ma nic SKUTECZNIEJSZEGO.
O prądach selektywnych i migrenie można poczytać tu:
http://tinylink.com/?h3torpHqTF

--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]
a już po 4 miesiącach od tej daty - skończyła się migrena.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2003-12-21 16:32:05

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

slawek w wiadomości news:bs46to$t8$1@inews.gazeta.pl pisze:

> e tam lekarzom sie dziwisz , a czy ty zastanowiłaś się kiedykolwiek
> jak bardzo twoja dieta jest związana z wszystkimi chorobami które jak
> widzę nawiedzają cię niczym plagi egipskie :( ????

Mnie sie wydawalo, ze wiekszosc byla podana w czasie przeszlym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2003-12-21 19:17:22

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> wrote:

>> e tam lekarzom sie dziwisz , a czy ty zastanowiłaś się kiedykolwiek
>> jak bardzo twoja dieta jest związana z wszystkimi chorobami które jak
>> widzę nawiedzają cię niczym plagi egipskie :( ????
>
> Mnie sie wydawalo, ze wiekszosc byla podana w czasie przeszlym.

Tak, w czasie przeszlym. Juz kiedys pisalam, ze dieta wegetarianska
zaleczyla mi nadzerke, od przynajmniej trzech lat nie mialam ani jednego
ataku bolu, a wczesniej takie ataki byly bardzo czeste i trwaly nawet do
dwoch tygodni, kiedy non stop pilam mleczko magnezowe i nie moglam sie
wyprostowac. Ogolna odpornosc mam wyzsza, nie mam juz mojego tradycyjnego
kataru, trwajacego non stop od jesieni do wiosny, nie biore antybiotykow.
Taaaaaak, mysle, ze moja dieta jest zwiazana z tym, ze choroby *nie*
nawiedzaja mnie niczym plagi egipskie :>


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2003-12-21 19:30:02

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> wrote in message
news:bs4reb$92h$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Tak, w czasie przeszlym. Juz kiedys pisalam, ze dieta wegetarianska
> zaleczyla mi nadzerke, od przynajmniej trzech lat nie mialam ani jednego
> ataku bolu, a wczesniej takie ataki byly bardzo czeste i trwaly nawet do
> dwoch tygodni,

czy bylas leczona na Helicobacter p.??
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2003-12-21 19:44:05

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> wrote:

>> Iwonko - wez poprawke na to, ze Ty zyjesz w innych realiach, a my tu
>> w innych.
> nie sa one gorsze. co jak co, ja powinnam miec kontakt
> z totalnym zagubieniem "holizmu" :-)

One nie moga byc gorsze, zeby miec sluzbe zdrowia gorsza, niz Polska trzeba
sie niezle nawysilac... Przykre to, ale prawdziwe =[ Myslalam, ze w USA
uslugi medyczne i zaangazowanie lekarzy stoja na nieco wyzszym poziomie -
ale ja moge tylko gdybac, nie korzystam z uslug amerykanskiej sluzby zdrowia
=]

>> W mojej zdiagnozowanej wieki temu nerwicy zaladka z
>> poczatkami nadzerki na dwunastnicy nikt nigdy nie zaproponowal mi
>> oznaczenia
>> poziomu Helicobacter pylori, bo lekarze sami z siebie uznali, ze moje
>> sensacje zoladkowe to przyczyna stresu.
> bo dopiero niedawno odkryto zwiazek Helicobacter z zaburzeniami
> zoladkowymi.
> Po tym odkryciu, musiano odpowiednio swtorzyc matody diagnostyczne i
> ustalic metode leczenia. przedtem uwazano ze wszelkie nadzerki to
> wina stresu wlasnie.

Acha =] Bylam rok temu na jakims otwartym wykladzie o bakteriach i profesor
mowil o tych Helicobacter w zoladku jak o czyms tak oczywistym, ze wydalo mi
sie, ze to znane juz od dawien dawna. W takim razie zwracam honor lekarzom
=]

(ciach)
> do konca nikt ci nie powie na 100% ze oslabiona odpornosc to wina
> czegos tam. przynajmniej czlowiek uczciwy a nie szarlatanin.
> patrz co Sowa podala jako porady odnosnie migreny-
> takie ogolniki, nic w sumie nie wnoszace do etiologii choroby.
> Takiej porady oczekujesz? czyli ogolnik nic czesto konkretnnego
> nie dajacy? byc moze jestes z tego typu pacjentow, ktorzy lubia takie
> czarodziejskie opowiesci, kojarzace to z "holizmem".

I tak i nie. Nie chce ogolnikow i holizmu rozumianego jako "wrozki i rece,
ktore lecza", ale mysle, ze czasami lekarze pchaja w pacjentow za duzo
lekow, np. zamiast doradzac jedzenie duzych ilosci czosnku (u mojej rodziny
to dziala), to zalecaja jakies gripexy, cholinexy... Z drugiej strony sa
pacjenci, ktorzy ilekroc kichna _zadaja_ antybiotyku i jesli lekarz powie,
ze antybiotyk nie jest potrzebny, to sie awanturuja, ze zle leczy - sama
kiedys byla swiadkiem, jak matka nawrzeszczala na lekarza w przychodni, ze
nie chcial dziecku na wirusowe przeziebienie antybiotyku pisac.

>> Moze wspolczesna medycyna traktuje pacjenta
>> calosciowo, ale wspoleczesni lekarze niestety nie (w wiekszosci,
>> pewnie
>> zdarzaja sie chlubne wyjatki).
> Medycyna wspolczesna najpierw traktuje objawy konkretnej
> choroby, bo te zwykle zagrazaja dlugotrwalemu zdrowiu a i czesto
> zyciu.
> dlatego w oczach wielu wyglada to na ograniczone podejscie.
> Choc i tak nie jest to do konca prawda, bo metody i leczenie
> nie podejmuje sie w oderwaniu od calego czlowieka.
> Poniewaz kontkat z lekarzem konczy sie na wypisnaiu
> recepty wyglada to tak czy inaczej. Stad chciano
> wprowadzic instytucje lekarza rodzinnego, ktory
> zanl by swojego pacjenta dluzej niz 10 min jednorazowa
> wizyta. raczej wina tu imo systemu a nie wspolczesnej
> medycyny. Medycyna jest holistyczna (ale nie w pojeciu
> Marcina ;-) .

Idea piekna, ale sie nie sprawdza. Jakos w Polsce ludzie nie uznaja lekarzy
rodzinnych, moze dla osoby "siedzacej w tym" brzmi to dziwnie, ale
rozmawialam z sasiadka, ktora byla oburzona, ze zamiast do specjalisty ona
musi isc do jakiegos lekarza, ktory nawet nie ma specjalizacji. Zdumiona
odparlam, ze "medycyna rodzinna" to taka specjalizacja, na takich samych
prawach, jak chirurgia czy neurologia, a ona mi na to "A co pani tam wie,
tam niedouki siedza". Rodzinni maja w Polsce bardzo trudny grunt, a nasze
reformatolki chca chyba w ogole ich pogrzebac ostatnimi pomyslami o
rodzinnych jadacych przed karetka czy calodobowa opieka wyjazdowa. A szkoda,
bo dokladnie tak, jak mowisz (piszesz =]) - lekarz rodzinny znajac pacjenta
moglby miec o wiele wiecej trafnych skojarzen, niz specjalista widzacy
czlowieka pierwszy raz na oczy.


Pozdrawiam,
Karola (jaktodobrzeniebyclekarzem=])


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2003-12-21 19:53:14

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "slawek" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> napisał w wiadomości
> Taaaaaak, mysle, ze moja dieta jest zwiazana z tym, ze choroby *nie*
> nawiedzaja mnie niczym plagi egipskie :>
>
>

No właśnie polepszyłaś ją ;) i tak trzymaj :)


Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2003-12-21 20:01:14

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> wrote:

>> Tak, w czasie przeszlym. Juz kiedys pisalam, ze dieta wegetarianska
>> zaleczyla mi nadzerke, od przynajmniej trzech lat nie mialam ani
>> jednego
>> ataku bolu, a wczesniej takie ataki byly bardzo czeste i trwaly
>> nawet do
>> dwoch tygodni,
>
> czy bylas leczona na Helicobacter p.??

Nie. Etiologia moich problemow gastrycznych pozostaje nieznana, bo jak tylko
problemy sie skonczyly - przestalam sie tym interesowac. O bakteriach tylko
wspomnialam, ze nikt nie probowal w tym kierunku, ale skoro nie bylo to
wtedy norma, to juz nie mam pretensji. Mowiono mi, ze moja choroba ma
podloze nerwowe, ale ani nie odezwala sie po raz pierwszy (w sumie trwala ok
10 lat) w okresie jakiegos nasilenia stresow, ani nie mijala w okresach
wzglednego spokoju. Obecnie miewam sporo sytuacji stresowych, ale nie wraca.
I tylko zeby bylo jasne - ja nie twierdze, ze wegetarianizm to dieta leczaca
wrzody i nadzerki, co to, to nie - po prostu u mnie przejscie na
wegetarianizm zbieglo sie koncem atakow ze strony ukladu pokarmowego i byc
moze jest tu jakas korelacja. Natomiast zdecydowanie rzadziej choruje na
rozne sezonowe dolegliwosci - katary, przeziebienia, grypy - wczesniej piec
przeziebien, katar non stop, ze dwie anginy i jakies zapalenie oskrzeli - to
byla moja zimowa norma. Teraz jak cos lapie, to tylko na wlasne zyczenie,
jak biegam po mrozie bez szalika i czapki =]


Pozdrawiam,
Karola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2003-12-21 20:09:56

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl> wrote in message
news:bs4t0e$dv2$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> One nie moga byc gorsze, zeby miec sluzbe zdrowia gorsza, niz Polska trzeba
> sie niezle nawysilac... Przykre to, ale prawdziwe =[ Myslalam, ze w USA
> uslugi medyczne i zaangazowanie lekarzy stoja na nieco wyzszym poziomie -
> ale ja moge tylko gdybac, nie korzystam z uslug amerykanskiej sluzby zdrowia
> =]

moze na poziomie technicznym i organizacyjnym z pewnoscia.
co do zaangazowania mysle, ze jest to kwestia indywidualna.
wielu polskich lekarzy o ile nie wiekszosc to Judymi, bo tutaj
lekarz jest godziwie placony. koszty medycyny nieziemnskie.

>
> Acha =] Bylam rok temu na jakims otwartym wykladzie o bakteriach i profesor
> mowil o tych Helicobacter w zoladku jak o czyms tak oczywistym, ze wydalo mi
> sie, ze to znane juz od dawien dawna. W takim razie zwracam honor lekarzom
> =]

chyba zaczeto o tym mowic jakies 10 lat temu, kiedy stalo sie
to rutyna tego nie wiem.

>
> I tak i nie. Nie chce ogolnikow i holizmu rozumianego jako "wrozki i rece,
> ktore lecza", ale mysle, ze czasami lekarze pchaja w pacjentow za duzo
> lekow, np. zamiast doradzac jedzenie duzych ilosci czosnku (u mojej rodziny
> to dziala), to zalecaja jakies gripexy, cholinexy...

ale przeciez ty nie mowisz o medycynie holistycznej ale w tym
wypadku o stosowaniu srodkow pochodzenia neturalnego.
przeciez w holistycznym podejsci w medycynie nie chodzi
o to, zeby zamiast antybiotyku dac czosnek.

>Z drugiej strony sa
> pacjenci, ktorzy ilekroc kichna _zadaja_ antybiotyku i jesli lekarz powie,
> ze antybiotyk nie jest potrzebny, to sie awanturuja, ze zle leczy - sama
> kiedys byla swiadkiem, jak matka nawrzeszczala na lekarza w przychodni, ze
> nie chcial dziecku na wirusowe przeziebienie antybiotyku pisac.

znow nie jest to przyklad na holizm w medycynie.

> Idea piekna, ale sie nie sprawdza. Jakos w Polsce ludzie nie uznaja lekarzy
> rodzinnych, moze dla osoby "siedzacej w tym" brzmi to dziwnie, ale
> rozmawialam z sasiadka, ktora byla oburzona, ze zamiast do specjalisty ona
> musi isc do jakiegos lekarza, ktory nawet nie ma specjalizacji. Zdumiona
> odparlam, ze "medycyna rodzinna" to taka specjalizacja, na takich samych
> prawach, jak chirurgia czy neurologia, a ona mi na to "A co pani tam wie,
> tam niedouki siedza". Rodzinni maja w Polsce bardzo trudny grunt, a nasze
> reformatolki chca chyba w ogole ich pogrzebac ostatnimi pomyslami o
> rodzinnych jadacych przed karetka czy calodobowa opieka wyjazdowa. A szkoda,
> bo dokladnie tak, jak mowisz (piszesz =]) - lekarz rodzinny znajac pacjenta
> moglby miec o wiele wiecej trafnych skojarzen, niz specjalista widzacy
> czlowieka pierwszy raz na oczy.

to powiedz mi teraz, czy to medycyna nie jest holistyczna
czy to moze ludzie maja nieholistyczne podejscie?
bo z tego co piszesz, nie ma tu zadnego zwiazku z holistycznoscia
czy jej brakiem w medycynie. to raczej mentalnosc pacjentow
wyklucza ta mozliwosc.

iwon(k)a
>
> Pozdrawiam,
> Karola (jaktodobrzeniebyclekarzem=])
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2003-12-21 20:57:24

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: Hafsa <h...@a...w.sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Iwon(k)a napisał:

>
> chyba zaczeto o tym mowic jakies 10 lat temu, kiedy stalo sie
> to rutyna tego nie wiem.


TaK? A kiedy ta bakteria byla odkryta? I czym sie teraz ja leczy?I kiedy?
Mocno mnie to zainetereowalo, pomimo waszej pieknej dyskusji o holizmie
w medycynie.I peiknej dyskusji o lekarzach rodzinnych.


a swoja droga mi na zapalenie blony sluzowej zoladka nikt nie
zaproponaowal leczenia antybiotykami, jakies przeoczenie?


> znow nie jest to przyklad na holizm w medycynie.

Iwonka-podaj ten przyklad i juz.Bo ja przestaje rozumiec dyskusje

Hafsa



--
mój adres:
h...@p...onet.pl

strona domowa:
www.hafsa.republika.pl

"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2003-12-21 21:08:34

Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> wrote in message
news:bs50n8$mkv$1@inews.gazeta.pl...
>> TaK? A kiedy ta bakteria byla odkryta? I czym sie teraz ja leczy?I kiedy?
> Mocno mnie to zainetereowalo, pomimo waszej pieknej dyskusji o holizmie
> w medycynie.I peiknej dyskusji o lekarzach rodzinnych.


tu troche o bakterii :-)
http://www.nature.com/cgi-taf/DynaPage.taf?file=/nat
ure/journal/v388/n6642/full/388539a0_fs.html


a tu o leczeniu:
http://www.vianet.net.au/~bjmrshll/table1.htm
>
> a swoja droga mi na zapalenie blony sluzowej zoladka nikt nie
> zaproponaowal leczenia antybiotykami, jakies przeoczenie?

nie wiem, nie jestem gastrologiem :-)
>
>
> > znow nie jest to przyklad na holizm w medycynie.
>
> Iwonka-podaj ten przyklad i juz.Bo ja przestaje rozumiec dyskusje

holizm w medycynie to pojmowanie czlowieka i jego
problemowjako calosci. czyli nie leczy sie tylko
objawy ale glownie stara dotrzec do przyczyn, bo
jesli doszlo do choroby, to jest jakies zachwianie
w organizmie jako calosci.
waznym udzialem jest tez kondycja psychiczna.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Z dobrym nastrojem na Swieta :)
Wigilia-ryba
Clinical and Dietary Nutrition
www.zlotemysli.pl/?id_c= 4916.
Nowy dział MM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »