Data: 2000-02-20 11:05:58
Temat: Re: Czy to prawda...
Od: "Xylo" <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Czy mozesz to rozwinac ew uzasadnic bardziej? :)
Niestety nie ponieważ jest to za trudna dla mnie
Rozmawiałem kiedyś o miłości z filozofem (człowiekiem dobrze wykształconym i
bardzo doświadczonym) i taka był konkluzja dyskusji. Wywód był logiczny,
jednak czułem się jak szrak w przepięknym pałacu. obawiałem się i
jednocześnie byłem zdumiony.
Nie chodziło bynajmniej o fizjologiczno - chemiczy aspekt, ani wybrany model
miłości kobieta-mężczyzna, męrzczyzna kobieta, lecz o miłość w całości jako
uczucie.
Nawet nie próbowałbym przytoczyć tu przynajmniej szkicu dyskusji, ponieważ
mógłbym coś poplątać i nie wynik nie był by jasny.
Jeśłi ktoś jest zdeterminowany to polecam kontakt z zawodowym filozofem,
psychologiem lub dobrym księdzem (lecz o tego ostatniego trudno).
>> Może dlatego tak łątwo się zmnieia.
W tym zwrocie zawarłem niepewność i brak mojego przekonania, a jedynie
możliwość.
Pozdrawiam
Xylo
|