On Tue, 5 Dec 2000 08:36:26 +0100 , Aleksander Nabagło
<A...@u...krakow.pl> wrote:

>>Ostanio donoszę wrażenie, że ludzie ze sobą rywalizują. Coraz rzadziej
>>słyszy się słowo przepraszam, dziękuję, proszę, a coraz
>>częsciej spotykam
>>się z ogólną wrogością. Na ulicy, w pracy, w sklepie ciągle
>>ktoś ma do kogoś
>>jakieś ale i wcale nie próbuje poznać dobrych stron tego człowieka.
Bo zazwyczaj postrzega go tylko jako przeszkodę na swej drodze a nie
osobę.

Nie
>>mówię, że jest tak zawsze, ale dosyć często.....
>Zgadza sie, tak jest, bo tak chcielismy.
>W tym najdoskonalszym ze systemow,
>generalnie najwazniejsza jest rywalizacja
>(bo to ona napedza postep gospodarczy),
>zas my indywidualnie jestesmy konsumentami,
>i nalezy nam sie to, co najlepsze
>(lepsze niz inne wiodace produkty).
No i wyznacznikiem tego czy jestem coś warta jest marka mojego
szamponu!!!!
[ciach]
>Czyli dobry jest ten, ktory potrafi
>wystarczajaco szybko dostosowywac sie
>do coraz szybciej zmieniajacej sie
>rzeczywistosci.
Chociaż tak naprawdę wcale jej nie zauważa, zagubiony gdzieś pomiędzy
miłym uśmiechem szefa a krecią robotą współpracowników.

annamaria