Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!n
ot-for-mail
From: "Jacek" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy to zdrada-inaczej
Date: Mon, 24 Jun 2002 11:05:28 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 40
Sender: q...@p...onet.pl@167.3.114.177
Message-ID: <af6nav$oup$2@news.onet.pl>
References: <aemrji$m0m$3@news.tpi.pl> <2...@2...17.138.62>
<aen0no$8bb$1@korweta.task.gda.pl> <9...@2...17.138.62>
<aepa0p$qr$1@korweta.task.gda.pl> <3...@2...17.138.62>
<aepg0l$qh4$1@sunsite.icm.edu.pl> <1...@2...17.138.62>
<aeph55$sle$1@sunsite.icm.edu.pl> <aetfmi$sf8$1@news.onet.pl>
<aeufjv$dtc$1@sunsite.icm.edu.pl> <aeujsf$h1t$1@korweta.task.gda.pl>
<aev74p$foh$1@sunsite.icm.edu.pl> <aev8t9$6vu$1@korweta.task.gda.pl>
<af6dji$cam$1@sunsite.icm.edu.pl>
Reply-To: "Jacek" <m...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 167.3.114.177
X-Trace: news.onet.pl 1024909471 25561 167.3.114.177 (24 Jun 2002 09:04:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Jun 2002 09:04:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:16049
Ukryj nagłówki
"Marta" <m...@w...pl> wrote in message
news:af6dji$cam$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Trochę za bardzo teoretyzujesz - "dziewczyny przydrożne" to w
przeważającej
> większości (o ile nie w 100%) nielegalne imigrantki. Jakie one mają
> możliwości zarobkowania na milion sposobów? Zresztą myślę, że nasi
kierowcy
> tirów są i tak dużo czyściejsi, a na pewno mają więcej kasy niż faceci w
> krajach z których dziewczyny wyjechały.
> Tobie (mi zresztą też) ich praca i warunki w jakich pracują wydają się
> brudne, śmierdzące i obrzydliwe, ale może z ich punktu widzenia jest już
> całkiem nieźle.
Zdecydowanie potwierdzam Marty tezę.
> Ponieważ moja córka byłaby wychowana w dobrych warunkach sanitarnych, więc
> raczej praca przy drodze by jej nie odpowiadała, ale może chciałaby zostać
> np. ekskluzywną prostytutką (zwłaszcza, że miałaby wykształcenie i niezły
> start finansowy - przypominam, że mówimy o mojej córce, a ja wiem, co mogę
> swojemu dziecku zapewnić). I naprawdę nie zatrzasnęłabym jej drzwi przed
> nosem i nie stwierdziła "od dzisiaj nie mam córki, bo się zeszmaciła" (a
tak
> chyba powinna postąpić Mrówka sądząc po jej wypowiedziach).
Co do naszej córki, nigdy nie wiadomo co jej przyniesie życie, które potrafi
plątać nasz życie w sposób czasem przedziwny.
Gdyby przyszła do mnie i powiedziała że chce pracować jako dziewczyna do
towarzystwa. Usiedlibyśmy i zastanowilibyśmy się czy to mądry pomysl.
Tak aby rozumiała co to za życie, oczywiście nie chciał bym aby to robiła.
Ale gdyby chciała to jednak robic, to przyjąłbym to z pokorą, i kochałbym
ją tak jak wcześniej. Zapewnil bym ją że gdyby potrzbowała czegokolwiek
mogłaby nan nas liczyć
Więcej bylbym dumny, że mi o tym powiedziała.
Jacek
|