Data: 2006-08-30 17:48:36
Temat: Re: Czy warto sie przejmowac?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aeterna; <1...@m...googlegroups.co
m> :
> Wy źle rozumiecie chyba. Ja się nie przejmuje śmiercią z powodu
> kataru, w ogóle nie przejmuje się śmiercią jak na razie. Ja się
> przejmuje moim przekonaniem ze umrę, które może pod prowokacją
> choroby wyszło. Przejmuje się tym że nie umiałam siebie samej
> przekonać że to jest bezsensowna myśl choć jak nachodziły minie
> jakiekolwiek głupie myśli potrafiłam je odgonić. To tak jakby moja
> podświadomość chciała bym umarła a ja nic nie mogłam na to
> poradzić.
Straszne - rozum przegrał z podświadomością? Czyli doświadczyłas braku
wpływu na swoje "zachowanie"/myśli. Problem w tym, że ten brak wpływu
zawsze istniał, tylko Ty postepowałas zgodnie ze swoją podswiadomością,
ew. zawsze znajdowałaś post factum ładen racjonalne wytłumaczenie swoich
zachowań.
Flyer
--
gg: 9708346
|