Are napisal

> > "Pięciu braci oświadczyło właśnie, że dożyli osiemdziesiątki, choć nigdy
nie
> > spożywali warzyw. Czyżby więc zasada, że warzywa należy jeść pięć razy
> > dziennie, była nonsensem?"
> >
> > http://tiny.pl/trg4
>
> Przede wszystkim ten fakt jest podoawany aby zaszokowac czytelnika,

Ależ czym zaszokować?
Są ludzie ktorzy jadają minimalne ilości warzyw i owoców.
Np moja rodzicielka (pod osiemdziesiątkę) i żyje bez wizyt u doktorów.

> wiec jest to ewenement, ktory praktycznie sie nie zdarza.

Kto powiedział, ze sie nie zdarza?

> Czyli nie jest
> nonsensem, tak jak fakt, ze oprocz 2 piorunow kulistych na rok wystepuje
> 10 000 normalnych.

Łatwiej obliczyc ilosc piorunów niz zawartosc talerza;)

>
> Poza tym badz laskawa wreszcie zaczac komentwac artykuly,

Are, nie licz na czyjes komentarze.
Licz na siebie. Czytaj i mysl nad tym co czytasz.


> bo ktos sobie
> jeszcze pomysli, ze bedac od lat na DO i rowniez mimo tego ze na niej
> wyzdrowialas

Zdrowieje w dalszym ciągu. Jeszcze nie wyzdrowiałam.


>(wiec na pewno ja dobrze stosujesz),

Może dobrze, moze źle. Nie wiem.
Takie to paskudne czasy;)

> nie potrafisz
> zrozumiec takich byle artykulikow. To by bylo, nie?

Inaczej na nie patrze.
Żyje wspomnieniami;)


> Na 100% dobrze
> stosuje DO i mimo to rozumek dalej szwnakuje! ;-)

Rozumek moze nie tak bardzo;)
Prędzej uczucia;)

Marcin napisal " Więc jak, skaczemy?"
Ja skoczyłam i zostałam nieźle sponiewierana, ale żyję!!!
Czy gdybym skoczyła teraz byłby to udany skok czy śmiertelny?
Tego sie nigdy nie dowiem;)
Pozdrowienia dla Ciebie, Jeffa, Marcina i pozostałych wege ........
.ana


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl