Data: 2005-03-10 20:21:34
Temat: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa w news:d0p4o3$4vp$1@opal.futuro.pl...
/.../
Cieszę się Ewo, że zamiast w pośpiechu "uczestniczyć" we wszystkim
co się tutaj rusza, zastygłaś dzisiaj w ciszy (od godz 10:55 licząc).
Mam nadzieję, ze oprócz możliwych, naturalnych powodów -
obowiązków, skłoniła Cię do tego potrzeba _refleksji_.
/.../
> > z Twego adresu na grupę pisała osoba kulturalna, zrównoważona,
> > niekontrowersyjna, przyjazna ludziom, często posiadająca własne,
> > naturalne problemy ...
/.../
> Nie widzę problemu w napisaniu czegoś życiowego, 'na poziomie',
> ale jak zaczniesz pisać coś kontrowersyjnego powiedzmy, niektorym
> w odp bluzgi same sie rzucaja na jezyk, a często jedynym argumentem
> jest obrazenie ciebie i pozostje kwestia twojego humoru,weny twórczej
> i odpowiedz gotowa
Wydaje mi się, że umyka Twojej uwadze fakt, iż sama również w pełni
wpisujesz się w ten, przedstawiony tu schemat. To znaczy - wyznajesz
zasadę "oko za oko - ząb za ząb", gdzie zamiast oka i zębu wstawiamy
wulgaryzm nr 1 i wulgaryzm nr 2 (nazwijmy je W12).
Nie będę cytował Twoich słów, w których usprawiedliwiasz swobodne
posługiwanie się W12 ot tak, bo chcesz, bo masz nastrój, bo inni też
tak robią. Dokładnie z tego powodu zadałem Ci poprzednio pytania
dotyczące definicji poziomów kultury, brutalizacji życia publicznego,
oraz Twojego w tym udziału. Widzisz więc, ze z jednej strony sama
akceptujesz takie metody wymiany informacji u siebie, a z drugiej
usprawiedliwiasz to zachowaniami innych. Coś w tej filozofii jednak
nie gra. Jak sądzisz?
> myslisz, ze kazdy z piszących otwiera sie tu, pokazuje siebie
> z życia poza komp, myslisz, ze po paru postach mozna kogos
> poznac, ocenic? ja wiem ,ze nie i tego dotyczalo moje i hs stwierdzenie
A ja powtórzę raz już zadane pytanie:
czy sądzisz, że istnieją rzeczy jednakowo trudne dla wszystkich?
Odpowiedziałaś:
> boze broń! ale by nie zmienic tematu to akurat jest trudne dla
> wszystkich- znamy kogoś na tyle na ile on sam nam pozwoli
> i pokaze co chce pokazac, nie więcej
Czyli nie chcesz się pogodzić z tym, ze każde wypowiedziane przez
Ciebie słowo jest przez innych interpretowane w kontekście osoby,
która je wypowiada. Nie domyślasz się, że każda z takich interpretacji
kumuluje się w pewien obraz, który z każdym dniem Twojej aktywności
staje się coraz bardziej wyraźny i jednoznaczny - oczywiście w pewnych
mniej lub bardziej rozsądnych granicach.
Nie Ewo - nieświadomie pokazujesz wszystkim o wiele więcej, niżbyś
chciała. Inaczej mówiąc - nie trzeba pisać blogów z życia intymnego,
aby stać się dla innych otwartą księgą.
/.../
> ludzie sa zmienni, zależnie od poziomu ciśnienia= nerwa, weny twórczej,
> humory, czasu, miejsca, nastroju i wydarzeń z życia codziennego
Oczywiście. To wszystko stanowi też o ich publicznym obrazie.
/.../
> > > używanie przeze mnie k.., p.. jest wyznacznikiem niczego-
Czyli pełen luzik, tak? W ten sposób się realizujesz, między
innymi oczywiście. Dobrze rozumiem? A jeśli nie, to sprecyzuj.
> > > tu sobie piszę i się relaksuję, prawdziwe życie i ja jest
> > > poza komputerem
> > Sugerujesz, że nie jesteś tu sobą? Grasz kogoś innego?
> nie sugeruję a i Ty nie podopowiadaj odpowiedzi sugerowanej
A więc powiem inaczej - twierdzisz, ze "prawdziwe życie" jest
poza komputerem, a tu "w komputerze" masz do czynienia
z fantomami i sama jesteś fantomem. Teraz dobrze?
> ek
>
All
---
maska - popularny eksponat bez znaczenia; pancerz; układ osobistych
doświadczeń sprawiający, iż każdy podróżnik czuje się w swym
wnętrzu inny niż na zewnątrz; złudzenie optyczne.
|