Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!a
tlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy wy tu macie moderatora?
Date: Fri, 11 Mar 2005 16:32:00 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 96
Message-ID: <d...@h...h1d91893c.invalid>
References: <d0af5b$nr0$1@inews.gazeta.pl> <d0eri9$94e$1@atlantis.news.tpi.pl>
<d0h8n6$1r7$1@opal.futuro.pl> <d0h97n$hus$1@news.onet.pl>
<d0hcg7$3j8$1@opal.futuro.pl> <d...@h...h0741e06b.invalid>
<d0mif5$5bd$1@opal.futuro.pl> <d...@h...h9b06bf5d.invalid>
<d0p4o3$4vp$1@opal.futuro.pl> <d...@h...h983ada2d.invalid>
<d0roet$533$1@opal.futuro.pl>
NNTP-Posting-Host: pe25.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1110556012 3186 213.77.237.25 (11 Mar 2005 15:46:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Mar 2005 15:46:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:310800
Ukryj nagłówki
Ewa w news:d0roet$533$1@opal.futuro.pl...
/.../
Ewuniu (jeśli pozwolisz, by tak się do Ciebie zwrócić; Przemkowi
pozwoliłaś, a nawet Go zachęciłaś, więc może i ja spróbuję
- nie mam nic przeciwko sprawianiu Ci przyjemności)...
> Psychika człowieka jest bardzo skomplikowana i nie sposób ja uogólnić,
> odkryć, zrozumiec w realu, a co dopiero tu.
Zgadzam się, że jest skomplikowana. Ale wydaje mi się, ze im coś bardziej
skomplikowanego i dla nas niezrozumiałego, tym bardziej naturalne jest
dążenie do wyjaśnienia, do rozpoznania, do szukania słów i zdań, które
rozjaśniają jak najwięcej. O ile są tylko w stanie rozjaśnić.
Brak jasności w jakiejkolwiek sprawie wywołuje w żywym organizmie
reakcję w postaci niepokoju. Nigdy nie wiadomo, czy zjawisko
jest dla nas obojętne, dobroczynne czy też może stanowić zagrożenie.
Jest wiele "metod" podejścia do takiego zjawiska.
Pierwsza polega na ignorowaniu go, najczęściej podświadomym. Po prostu -
nie będę wgłębiał się w fenomen _działania_ telefonu komórkowego
w chwili, gdy posiadana wiedza i wykształcenie nie dają mi żadnych szans
na zgłębienie tematu - choćby hasła "am-pm". Wystarcza, ze telefon działa
i spełnia funkcje z jakich korzystam. Gorzej - gdy do telefonu jakimś cudem
i wbrew jego konstruktorom wdziera się "wirus" i czyni spustoszenia,
również w moim portfelu. Wówczas, naturalne jest, że zainteresuję się
tematem i podejmę działania "zaczepne", którymi - jak mniemam - sprowokuję
konstruktorów telefonu do wyjaśnienia zjawiska i wyeliminowania go
z mojego otoczenia. I to jest chyba naturalny, i we współczesnych czasach,
dość powszechny odruch.
Jednak ten odruch jest możliwy dlatego, ze na przestrzeni parudziesięciu
tysięcy lat, homo sapiens skumulował swoją wiedzę o świecie, przekonał
się, że życie w jaskiniach jest z jakiś powodów lepsze od życia pod gołym
niebem. Z czasem zamienił więc jaskinie na szałasy, lepianki, domy
i wieżowce. Nie zrobiłby tego, gdyby wycofał się z analizowania
niebezpieczeństw, jakie go otaczały - tak jak Ty dzisiaj usiłujesz nas
przekonać, że "nie warto zgłębiać psychiki ludzkiej, bo jest skomplikowana".
Pochodną bezradności w odniesieniu do problemów wykraczających
poza ludzki rozum, jest ... i tu rzucę "kontrowersyjny" temat ;) - wiara,
a tuż za nią religie.
Gdy nasz jaskiniowiec siedział sobie spokojnie na kamieniu, nagle "z góry"
lunęły strugi deszczu. Okrył się więc skórami i schował pod drzewo. Jednak
gdy nagły błysk i potężny huk rozdarł powietrze, a zaraz za nim drzewo
zaczęło płonąć - jaskiniowiec padł na kolana przerażony i ... nie wiedząc
co się dzieje (nie mając najmniejszych szans na wyjaśnienie zjawiska),
powołał do życia byt wirtualny - Siłę Wyższą. Od tego czasu zaczął składać
pokłony regularnie, w trosce o swoje bezpieczeństwo, gdyż uznał, ze jego
pełne pokory działanie, może zaspokoić gniew Siły Wyższej, objawiający
się zabijaniem jego stada.
Z czasem jednak, gdy już minęły tysiąclecia, dowiedział się co to jest
elektryczność, jak powstają wyładowania atmosferyczne i jak się zabezpieczać
przed ich naturalnym działaniem. Dzięki temu śpi dzisiaj o wiele spokojniej
i ma czas, na konstruowanie ... wirusów komputerowych, lub telefonów
piątej generacji ;)..
Jednak wiara, jako zjawisko, istnieje nadal i dotyczy wszystkiego, czego
człowiek (określony), nie jest w stanie sobie wytłumaczyć, wyjaśnić. Niepokój,
jaki temu towarzyszy, zawsze i jednakowo skłania go do rozważenia
możliwości istnienia Siły Wyższej - która bez problemu wyjaśni _wszystko_.
Jeśli więc nie wiesz jak działa telefon komórkowy, musisz przyjąć na wiarę,
że działa. Opłaci Ci się to - gdyż po prostu, nie męcząc swojego rozumu,
będziesz korzystać z telefonu, tak jak miliony innych ludzi.
Jeśli jednak to samo uczynisz w odniesieniu do psychiki ludzkiej - sprawa
może się okazać dla Ciebie niebezpieczna. Psychika ludzka to nie jakiś tam
jeden algorytm o jasnym działaniu - sama o tym mówisz. Co więcej, nie
można jej od siebie odrzucić tak jak telefonu, w którym zamieszkał wirus.
Psychiką ludzką "posługują się" wszyscy, starając się nie tylko ją zgłębić
ale i wykorzystać do własnych, najczęściej (w uproszczeniu)
egoistycznych celów.
Warto więc ją poznawać - szczególnie gdy masz przed sobą wirtualną
grupę ludzi skorych do otwierania swoich umysłów za pomocą techniki.
> Równiez po raz enty napiszę- moge być kimkolwiek, a Ty mozesz mnie odebrać
> jako kogolwiek zechcesz, zna mnie osoba, która siedzi obok mnie nie Ty.
>
> ufff ufff
>
> pozdrawiam ek
A wiara - jeśli Cię coś zaniepokoiło w moich słowach - będzie istnieć zawsze
i zawsze będzie pomagać ludziom. Pozostaje tylko kwestia jak daleko
umiejscawiana jest Siła Wyższa, gdyż w miarę rozpraszania mroków
niewiedzy, obszar Wiary stale umyka _w głąb Wszechświata_.
pozdrawiam
All
---
krawężnik na moście - typowe miejsce wywrotki nieuważnego podróżnego;
w sporadycznych przypadkach przyczyna wstrząsu i wypadnięcia
bananów z uszu (patrz banany, patrz most).
|