Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!newsfe
ed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "deranż" <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Czyj rok? Ropucha
Date: 8 Mar 2004 01:50:16 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 44
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <c2g9lh$2aa$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1078707016 4230 213.180.130.18 (8 Mar 2004 00:50:16
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Mar 2004 00:50:16 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 195.136.126.67, 192.168.243.42
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:110343
Ukryj nagłówki
No i włożyłam kij w mrowisko ;)
Żaba, ropucha, rzekotka- wszystkie płaskie!
> > >
> > Ostrożnie z ropuchami! Niektóre niezbyt ciekawie brzmią.
> > Rok temu u mojego sąsiada wieczorami koncertowała ropucha,
> > która darła się jak, za przeproszeniem, prosie.
> > Nie wiem, może ją ktoś tak dotkliwie całował...
> > W każdym bądź razie nie nikła, nie,
> > wręcz przeciwnie ciągle jej było więcej ;)
> >
>
> Raczej się mylisz, w ogrodzie sąsiada wieczorami
> najpewniej koncertowała jedna z żab zielonych albo
> bardzo donośna rzekotka.
Każdego dnia słuchałam tego płaza z coraz większym zdumieniem
i chociaż jestem zielona w żabich sprawach, postawiłam
właśnie na rzekotkę.
Niestety, nie wiem, czy się nie myliłam...
> Najpowszechniejsza w Polsce ropucha szara nie ma
> rezonatorów i jej głos jest cichy (porównuje się go do
> pochrząkiwania lub skomlenia szczeniaka).
> Ropucha zielona (jest przepiękna) ma głos uznany
> za najładniejszy z polskich płazów. Głos ów przypomina
> śpiew kanarka.
> Terkot ropuchy paskówki przypomina trele lelka.
> Większość krajowych ropuch gody odbywa w marcu i kwietniu
> więc pózniej nie wydają już odgłosów.
O, z pewnością nie miało to nic wspólnego z kanarkiem ani lelkiem,
ale w połowie maja umilkło. Może to jakaś ropucha sprowadzona z tropików?;)
Przy okazji zapytam sasiadów o ten hałaśliwy inwentarz.
> --
> pozdrawiam
> Arkadiusz Prażmowski
> http://oczko4you.republika.pl/centrum.html
ja także
deranż
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|